Po pierwsze nie dziwię się, że 18 latka nie planuje dzieci. Jedyne o czym myśli to zdać w normalnym terminie maturę Po drugie 45 latka nie planuje dzieci bo i tak pawdopodobnie jest już bezpłodna. Mam starsze koleżanki w pracy i one w wieku 46-48 lat zaczynają przechodzić menopauzę (nie musi nawet o tym mówić głośno bo to widać gołym okiem, kobieta w krótkim czasie bardzo traci na wyglądzie i zamienia się
@Kunegunda_: Ale tu nie było mowy o kobietach w wieku 18 i 45 lat tylko o przedziale wiekowym pomiędzy. Czyli pa przykład 19 ale też 22, ale też 27, ale też 32 itd.
@KubaGrom: wiem, chodzi mi oto, że pewnie 100% 18 latek raczej powiedziała, że dzieci nie planuje, tak samo 45 latki bo wiedzą, że jest już za późno. Moim zdaniem takie pytanie należałoby zadać kobietom w wieku 22-32 lata. I nie wiadomo czy pytali tych bezdzietnych czy mających dzieci bo to też różnica.
@CzarnyOwiec @xUnf przecież to trend ogólnoeuropejski. Kompensowanie imigrantami braku własnych dzieci przez Szwedów czy Francuzów też jest winą pisu i konfederacji, czy może zauważycie jakiś głębszy trend? Żyjemy z grubsza na poziomie Europy zachodniej, więc i wartości przyjęliśmy zachodnie. koncepcja że gdyby rządził Tusk z Niesiołowskim p0lki chciałyby rodzić dzieci jest absurdalny, chyba że podacie mi przykład zachodniego kraju, który na wartościach liberalnych dorobił się przynajmniej zastępowalności pokoleń.
Przed upadkiem starożytnego Rzymu miał miejsce ten sam cykl. Kobiety nie zamierzały rodzić dzieci. Tak się kończy dawanie praw i przywilejów dla kobiet.
Komentarze (593)
najlepsze
Komentarz usunięty przez autora
Po drugie 45 latka nie planuje dzieci bo i tak pawdopodobnie jest już bezpłodna. Mam starsze koleżanki w pracy i one w wieku 46-48 lat zaczynają przechodzić menopauzę (nie musi nawet o tym mówić głośno bo to widać gołym okiem, kobieta w krótkim czasie bardzo traci na wyglądzie i zamienia się
przecież to trend ogólnoeuropejski. Kompensowanie imigrantami braku własnych dzieci przez Szwedów czy Francuzów też jest winą pisu i konfederacji, czy może zauważycie jakiś głębszy trend?
Żyjemy z grubsza na poziomie Europy zachodniej, więc i wartości przyjęliśmy zachodnie.
koncepcja że gdyby rządził Tusk z Niesiołowskim p0lki chciałyby rodzić dzieci jest absurdalny, chyba że podacie mi przykład zachodniego kraju, który na wartościach liberalnych dorobił się przynajmniej zastępowalności pokoleń.