Nikogo nie zaskoczyla. Wszsycy byli informowani ze spadnie snieg. Na kilka dni w roku nie ma sensu kupowac opon zimowych i sa utrudnienia. No i trudno. zaraz przyjdzie odwilz i bedzie ok. Nie panikujcie
@wrocilem_bo: w UK możesz mieć 4x inne opony na każdym kole xD
Co Ty, tutaj ludzie cebulą na autach - oczywiście w leasingu trzeba wziąć coś by somsiad zazdrościł, ale na serwis itp. to trzeba oszczędzać jak można więc o dobrych oponach zapomnij. Zdbanie o samochody też nie istnieje, dlatego tutaj auta z drugiej ręki są tak tanie.
Oczywiście że zakup całorocznych Michellein CrossClimate rozwiąże 99%
@RealBakman: czlowieku jakie zimowe opony, tutaj jest legalne jezdzenie na 4 innych oponach i w dodatku z lysym bieznikiem na polowie opony jak po drugiej stronie jeszcze go troche zostalo. Jakbys chcial kupic zimowki to chyba na zamowienie gdzies tylko do dostania:D Na tydzien mrozu nie ma co zmieniac opon, w przyszlym tygodniu znowu 13 stopni a taka pogoda pewnie wroci w styczniu albo w lutym.
Stop! Oh look look look what this… It's over! He's driving sideways. Now that… Run away! Look! AHH, But He stopped! But it was good! Run because it will. But he stopped, and there was only a little… Watch out! Go away! Be careful! Attention because it's spicy! He will break off the next one, oh Jesus, and Jesus Maria ayayay, but they are beating him today, what is going on ...
@stigmatic: Ogólnie po kilku wizytach w UK zauważyłem pewną przypadłość - w zimę / późną jesień ludzie dzielą się na tych opatulonych szczelnie od stóp do głów oraz mających na temperaturę totalnie wywalone. Ci drudzy w koszulkach, spódniczkach, czasem w szortach a dookoła 5 stopni.
@rt_of_vnt: No faktycznie. Nikt nie kooorwi aż tak bardzo. Jak kobieta nieopatrznie wysiadła to lecą i ją odciągają, żeby jej następny samochód nie zmiażdżył. Widać, że inna mentalność. Ale jakby u nas przeciętny Kowalski, mógł sobie kupić nowy samochód, za tyle samo wypłat co przeciętny Smith, to też ludzie mniej by się samochodami przejmowali.
@fledge: wiedze panowie bez pojęcia i doświadczenia. Przy właściwym użyciu w zimówkach jesteś w stanie takie warunki przejechać. Na letnich nie masz co nawet z garażu wyjeżdżać. Kwestia niewielkiej przyczepności na zimówkach i umiejętności jej użycia. Jak nie wierzycie to zapraszam na test na górkach wokół Krakowa.
@Gej: tak ślisko, że kilka osób sobie pchało samochód, ziomek biegł w bokserkach, a inny jechał na luzie rowerem? Gdzie tylko da się zobaczyć kawałek bieżnika to widać letnie opony. Znajomek mieszka w okolicy, miał letnie opony i jeździł normalnie
jeśli samochód jest chociaż odrobinę niestabilny, to po prostu zaprzestaje się jazdy...
@mysiopisio: Nie wiem za co masz minusa, sam mam tu letnie gumy bo śnieg jest tu raz w roku. Przez 7 lat raptem drugi raz się zdarzył taki, że jazda była niemożliwa. Zadzwoniłem do pracy, że nie mogę dojechać i tyle. Po 100 metrach zawróciłem do domu. Taksówki praktycznie nie jeździły, musieli po mnie przyjechać. Co zresztą na niewiele
Komentarze (330)
najlepsze
@wrocilem_bo: w UK możesz mieć 4x inne opony na każdym kole xD
Co Ty, tutaj ludzie cebulą na autach - oczywiście w leasingu trzeba wziąć coś by somsiad zazdrościł, ale na serwis itp. to trzeba oszczędzać jak można więc o dobrych oponach zapomnij. Zdbanie o samochody też nie istnieje, dlatego tutaj auta z drugiej ręki są tak tanie.
Oczywiście że zakup całorocznych Michellein CrossClimate rozwiąże 99%
@Qbis: xD
@Qbis: dopiero po tym załapałem xD
w tym lekkoatletę 4:09 ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@stigmatic: Ogólnie po kilku wizytach w UK zauważyłem pewną przypadłość - w zimę / późną jesień ludzie dzielą się na tych opatulonych szczelnie od stóp do głów oraz mających na temperaturę totalnie wywalone. Ci drudzy w koszulkach, spódniczkach, czasem w szortach a dookoła 5 stopni.
@ATAT-2: Co oszczędzą na ciuchach to ich ;)
@mysiopisio: Nie wiem za co masz minusa, sam mam tu letnie gumy bo śnieg jest tu raz w roku. Przez 7 lat raptem drugi raz się zdarzył taki, że jazda była niemożliwa. Zadzwoniłem do pracy, że nie mogę dojechać i tyle. Po 100 metrach zawróciłem do domu. Taksówki praktycznie nie jeździły, musieli po mnie przyjechać. Co zresztą na niewiele