..przez większość istnienia ludzkości dzieci mieszkały z rodzicami aż do ich śmierci.. wyobraź sobie takiego króla, księcia, hrabiego, szlachcica, rycerza, czy wieśniaka.. każdy mieszkał w domu swoich rodziców.. aż oni umarli.. (niektórzy sami, nie mogąc się doczekać, sami pomogli swoim rodzicom opuścić ten świat).. (dzieci kardynałów, biskupów, księży, odwrotnie.. marzyli żeby ich rodzice nie umarli.. bo by wtedy musieli się wynieść z kościelnych posiadłości)..
@turysta89: Bingo, w Polsce nie mieszkam od kilkunastu lat a nadal jestem zameldowany u starych. Niestety, musiałem pójść na swoje bo nie odziedziczyłem niczego po dziadkach ani nie jestem oskarkiem deweloperskim, którego starych stać na postawienie 400 metrowej chałupy
Zle na to patrzycie. Sam jestem w przedziale, mam kilka mieszkań a meldunek nadal przy rodzicach. Myślę, że problemem jest tu aktualizacja dokumentów i ludzie zwyczajnie maja w dooopie zmianę adresu.
@Obligacje_bolzgi: Czasami rodzice są toksyczni, na przykład taka sytuacja: chłop ma dziewczynę, kochają się, chcą razem zamieszkać. I co? I nic, bo katopato rodzice nie zgodzą się na segz przed ślubem za 70 k z weselem ( ͡°͜ʖ͡°)
@Obligacje_bolzgi: to wyobraź sobie, że za rodziców/teściów masz alkoholików, nieogarów albo toksyków. No nie da się z takimi ludźmi przebywać, a co dopiero mieszkać.
Rozumiem, że tutaj chodzi o ludzi którzy zrobili karierę i biznes i przyjeli pod opiekę swoich rodziców i teraz mieszkają razem. Niesamowite! Polska jest najlepsza, nasza kultura jest wspaniała.
@Vampurr: Z ruchaniem to #!$%@?, u mnie matka jak zobaczyła w pokoju piwo to już płakała i wyzywała od alkoholików, jak zobaczyła papierki po makdonaldzie to awantura i płacz że umrę na raka ( ͡°͜ʖ͡°)
@m4competition: o to to. Pamiętam jak wieczorem sobie odpaliłem whisky do książki to już były krzywe spojrzenia bo jak to na tygodniu pić drinka skoro rano do pracy xD Najgorszy okres w życiu, ale podyktowany tylko i wyłącznie ekonomią.
Długo zwlekałem z wyprowadzką od rodziców, miałem 28 lat jak to się stało. Ile komfortu życia wniosła taka zmiana, zarówno dla mnie jak i dla nich, to wie tylko ten co się wyprowadził. Mam wspaniałych rodziców, ale zawsze pozostaną rodzicami, a relacja z nimi pozostanie relacją rodzic-dziecko, gdzie to oni decydują, a dziecko ma się stosować do ich zasad. Ja swoje dzieci wygonię z domu (chociażby do mieszkań na wynajem) najpóźniej jak
Komentarze (487)
najlepsze
wyobraź sobie takiego króla, księcia, hrabiego, szlachcica, rycerza, czy wieśniaka.. każdy mieszkał w domu swoich rodziców.. aż oni umarli.. (niektórzy sami, nie mogąc się doczekać, sami pomogli swoim rodzicom opuścić ten świat)..
(dzieci kardynałów, biskupów, księży, odwrotnie.. marzyli żeby ich rodzice nie umarli.. bo by wtedy musieli się wynieść z kościelnych posiadłości)..
Komentarz usunięty przez moderatora
Myślę, że problemem jest tu aktualizacja dokumentów i ludzie zwyczajnie maja w dooopie zmianę adresu.
Komentarz usunięty przez moderatora
Najgorszy okres w życiu, ale podyktowany tylko i wyłącznie ekonomią.