Ciekawe czy jest jakaś korelacja z demografia xD Francja napewno ma najwyższy wskaźnik urodzeń a widać, ze tam malo kto mieszka z rodzicami w wieku 25+
@dwarfguard: Finlandia 4% a wskaźnik TFR taki jak w Polsce. Austria, Szwajcaria, Norwegia to samo. W Holandii i Belgii przy tak niskim odsetku mieszkania z rodzicami TFR większy ledwie o 0,15. Jedynymi krajami które jakoś się wyróżniają to Francja i Irlandia.
Mam 24 lata, zarabiam 3,5k na rękę po gównostudiach. Od 2 lat mieszkam na wynajmie płacą za kawalerkę łącznie 1700 zł. Do tego wszystkie koszty, opłaty oprócz jedzenia dopełniam do 2500 zł. Zostaje 1000 zł na samo jedzenie. Rok temu przed inflacją to byłoby spoko nawet, teraz żyje od wypłaty do wypłaty. Rodzice w domu mieszkają, ale na #!$%@? 300 km dalej i zarabiają do 2700 zł max. W 2023 ściągam rodziców
Tak, to gówno kierunek, dodatkowo w 100% zdalnie od A do Z, na obronie kończąć. Dzięki temu efektywność nauczania = 0%. "Profesorowie" i "doktorzy" na połowie przedmiotów mieli #!$%@? w nauke, same klepanie prezentacji z powerpointa i egzaminy typu 15 pytań ABCD. Ot, magister....
Statystki trzeba brać z przymrużeniem oka. Opiera się ona prawdopodobnie na zameldowaniu w tym samym miejscu. Ja nie mieszkam z rodzicami już trochę lat ale wciąż tam jestem zameldowany. Tak samo mnóstwo moich znajomych.
@Ja_nusz: wszyscy moi znajomi którzy wyjechali na zachód po wejściu Polski do UE, nie wrócili i już pewnie nigdy nie wrócą nadal są zameldowani u swoich rodziców w Polsce.
Ależ to musi boleć pejsatych bankierów, że ludzie nie chcą się zadłużać do końca życia tylko nie dość, że akumulują kapitał to jeszcze wzmacniają więzi rodzinne.
Większość ludzi których znam z tego przedziału z nagłówka które mieszka z rodzicami mają poogarniane w domach podziały na piętra. Mirek z kobietą na jednym piętrze, rodzice na drugim, często się widują w weekend na obiad tylko, bo wiadomo robota dzieci itd. Ja tam myślę, że jak nie ma się toksycznej rodziny to można sobie to dobrze poukładać, zamiast wynajmu kurnika za kupę forsy.
@Azrael-: dwa niezależne mieszkania w jednym domu to wygodne rozwiązanie. Zrzucasz dzieciaki mieszkanie niżej do babci, babcia szczęśliwa, ty szczęśliwy bo jedziesz na weekend z dala od domu. Na co dzień mijacie się co najwyżej na klatce schodowej.
Po prostu się nie opłaca brać kredytu 300k na klitkę i po co? By udowodnić różowemu paskowi jakim to się jest niezależnym?Z tego co czytam to główny powód. Tyle, że związki rozpadają się szybciej niż babki z piasku podczas deszczu, więc ryzykowanie finansowe jako niewolnik kredytowy tylko po to by zaimponować lasce, która w każdej chwili może sobie znaleźć nowego bolca jest po prostu ultra głupie.
Komentarze (487)
najlepsze
Tak, to gówno kierunek, dodatkowo w 100% zdalnie od A do Z, na obronie kończąć. Dzięki temu efektywność nauczania = 0%. "Profesorowie" i "doktorzy" na połowie przedmiotów mieli #!$%@? w nauke, same klepanie prezentacji z powerpointa i egzaminy typu 15 pytań ABCD. Ot, magister....
@ruinator: A jak sama mieszka z mamą to co? Kto taką weźmie?
Opiera się ona prawdopodobnie na zameldowaniu w tym samym miejscu.
Ja nie mieszkam z rodzicami już trochę lat ale wciąż tam jestem zameldowany.
Tak samo mnóstwo moich znajomych.
@Ja_nusz: ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
Ogólnie to miałem dylematy czy nie
Komentarz usunięty przez moderatora
@q923: https://forsal.pl/artykuly/1082339,europa-srodkowa-woli-mieszkac-na-swoim-zachodnia-wynajmowac-oto-najnowsze-dane-eurostatu.html
https://forsal.pl/artykuly/1451686,najem-mieszkan-w-polsce-i-europie-porownanie-stawek-czynszow-i-zarobkow.html