Wierzę, że metoda działa. Wierzę dlatego, że stosuje bardzo podobną. Metoda relaksacji ciała mięsień po mięśniu jest super. Naprawdę można się zdziwić ile jeszcze napięcia jest gdy myślimy że już go nie ma. Sam robię podobnie gdy nie mogę zasnąć. Jedyna różnica jest to, że zamiast myśleć o nie myśleniu zaczynam odliczać od 121 do 0. Wyobrazić sobie jak wygląda każda kolejna liczba. Jednocześnie odrzucając każda inną myśl. A w pewnym momencie
To działa, owszem, dla wszystkich osób, które nie są znerwicowane. A mówienie "nie myśl, nie denerwuj się, nie czuj" jest okej tylko dla tych zdrowszych.
Tę technikę sam wynalazłem jak bawiłem się auto-autopsją. Generalnie chodzi o rozluźnienie ciała, "wydychanie emocji" i "wdychanie spokoju". Ja schodzę sobie na pełnym relaksie 10 schodków w dół (wyobrażam je sobie, ale nie na siłę, po prostu to jest mój kontekst odliczania). Efekt jest taki, że nie pamiętam abym doliczył do 10. Nad ranem się budzę i czasami nie pamiętam, że w ogóle użyłem tej techniki. Niestety często nie pamiętam, że mam
Komentarze (260)
najlepsze
Należy nastawić timer, żeby po 2 minutach wiedzieć, czy zadziałało. Jeśli nie, czynność powtórzyć ( ͡° ͜ʖ ͡°)