Pewnie zyje sie dobrze ale to nie powod zeby sie odlaczac czy pisac nazwy po niemiecku. Na szczescie czesc niemieckich znakow jest juz zamalowana wiec raczej nie wszystkim sie to podobalo. ciekawe czy w niemczevh takie cos by przeszlo??
@ddawid20: Myślę, że tak, ale tam nie istnieje za dużo miejscowości które posiadają polskie odpowiedniki i nie ma Polaków, którzy by tego chcieli. Jakby nie było ludności, która napłynęła tam z Turcji dano wiele praw, że dzisiaj nawet przeradza się to w problem. Kilka napisów w j. niemieckim, które w danych miejscach mają historyczne powiązania nie powinny nikomu przeszkadzać. Robienie z igły widły wynika raczej z niechęci do narodu z
w komentarzach ktos napisal ze gornicy zarabiaja 3k na reke -kilka spraw:
1: 3k na reke zarabiaja nieliczni "fizole" i to tylko tacy z dlugoletnim stazem np - kombajnista scianowy, inni scianowcy, kombajnista wprzodku, przodowy. ta wyplata bierze sie z warunkow w jakich pracuja, przepracowanych sobot/niedziel w miesiacu oraz podkreslam dlugiego stazu pracy. nowoprzyjety na tych samych stanowiskach (pomijajac ze nowoprzyjety nie moze na nich pracowac - musi
@sveg: Zauważyłeś, że mowa śląska zdewaluowała się przez lata prześladowań w czasach PRLu. Przez lata było to uważane, za obraz wieśniactwa, niedouczenia, czy też powiązania z Niemcami.
Do tego podobieństwa są, bo również i tam mówiono różnymi dialektami od polskiego. Jak dialekt śląski języka niemieckiego.
Na ślonsku się godało. Nasza gwara to połączenie polskiego, czeskiego, niemieckiego i słowackiego. Jest to spowodowane, że ziemie śląskie przechodziły z rąk do rąk, akurat najkrócej Śląsk był Polski. Gwarą się posługiwano do czasu kiedy nie przyjechali tu ludzie z całego kraju do pracy i język powoli zaczął zanikać.
Śląsk kiedyś rozciągał się na obszarach od obecnego Dolnego Śląska aż po Górny Śląsk. Pewne regiony były kulturowo (językowo etc) bardziej przywiązane do Prus (Niemiec) inne do Austro-Węgier (Czech/Słowacji) a jeszcze inne do tzw. Polski.
Nie zapominajmy, że kiedyś ziemią, tzn obszarami, które dziś stanowią państwa. Dynastie / władcy / królowie i książęta 'handlowali' jak swoją własnością de facto byli jej właścicielami. Na zasadzie ja ci dam Wieliczkę z
Kilka słów o Polakach wielbiących hymn niemieckich nacjonalistów
'Oda do radości' skomponowana przez Beethovena była przecież hymnem tej właśnie grupy Niemców. Dlatego z dużą rezerwą należy spoglądać na tajemniczych Polaków, stających na baczność na dźwięki tegoż hymnu.
Tym 'Polakom' dziwnie przeszkadzała 'Rota' jako hymn Gdańska. Ich cieszą sukcesy Deutsche Bank i Reiffeisen Bank, Kruppa z Thyssenem, Deutsche Banku i Volkswagena. Niepokoi ich, że Polacy trzymają się dzielnie mimo niezliczonych sabotażów antypolskich kanalii.
Komentarze (277)
najlepsze
Pewnie zyje sie dobrze ale to nie powod zeby sie odlaczac czy pisac nazwy po niemiecku. Na szczescie czesc niemieckich znakow jest juz zamalowana wiec raczej nie wszystkim sie to podobalo. ciekawe czy w niemczevh takie cos by przeszlo??
w komentarzach ktos napisal ze gornicy zarabiaja 3k na reke -kilka spraw:
1: 3k na reke zarabiaja nieliczni "fizole" i to tylko tacy z dlugoletnim stazem np - kombajnista scianowy, inni scianowcy, kombajnista wprzodku, przodowy. ta wyplata bierze sie z warunkow w jakich pracuja, przepracowanych sobot/niedziel w miesiacu oraz podkreslam dlugiego stazu pracy. nowoprzyjety na tych samych stanowiskach (pomijajac ze nowoprzyjety nie moze na nich pracowac - musi
swoją drogą zauważył ktoś że gwara śląska brzmi podobnie do polszczyzny używanej na wsiach w zachodniej Polsce?
Do tego podobieństwa są, bo również i tam mówiono różnymi dialektami od polskiego. Jak dialekt śląski języka niemieckiego.
Na ślonsku się godało. Nasza gwara to połączenie polskiego, czeskiego, niemieckiego i słowackiego. Jest to spowodowane, że ziemie śląskie przechodziły z rąk do rąk, akurat najkrócej Śląsk był Polski. Gwarą się posługiwano do czasu kiedy nie przyjechali tu ludzie z całego kraju do pracy i język powoli zaczął zanikać.
Śląsk kiedyś rozciągał się na obszarach od obecnego Dolnego Śląska aż po Górny Śląsk. Pewne regiony były kulturowo (językowo etc) bardziej przywiązane do Prus (Niemiec) inne do Austro-Węgier (Czech/Słowacji) a jeszcze inne do tzw. Polski.
Nie zapominajmy, że kiedyś ziemią, tzn obszarami, które dziś stanowią państwa. Dynastie / władcy / królowie i książęta 'handlowali' jak swoją własnością de facto byli jej właścicielami. Na zasadzie ja ci dam Wieliczkę z
a co to?
puzon tylko ze na Slasku
- idę zjeść lunch
- a co to?
- taki obiad, tylko w Warszawie
Tak się niedawno cieszyłem z różnorodności tego miejsca... teraz nie wiem co mam myśleć.
'Oda do radości' skomponowana przez Beethovena była przecież hymnem tej właśnie grupy Niemców. Dlatego z dużą rezerwą należy spoglądać na tajemniczych Polaków, stających na baczność na dźwięki tegoż hymnu.
Tym 'Polakom' dziwnie przeszkadzała 'Rota' jako hymn Gdańska. Ich cieszą sukcesy Deutsche Bank i Reiffeisen Bank, Kruppa z Thyssenem, Deutsche Banku i Volkswagena. Niepokoi ich, że Polacy trzymają się dzielnie mimo niezliczonych sabotażów antypolskich kanalii.
Wrogów