Maszyna do radioterapii z błędem oprogramowania przez który ginęli pacjenci.
W latach 80. XX wieku jeden z najstraszliwszych błędów oprogramowania w historii doprowadził do śmierci pięciu osób. Ofiary, pacjenci korzystający z przełomowego urządzenia do radioterapii Therac-25, otrzymywały dużo wyższe dawki promieniowania, niż powinny
SweetDreams z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 73
Komentarze (73)
najlepsze
W samym korzystaniu z zewnętrznych konktraktorów nie ma nic złego. Podobnie, praktykantów czy osoby z krótkim stażem, znajdziesz w każdej firmie. Poza tym, sam staż pracy niewiele mówi, nawet seniorom zdarzają się głupie błędy. Prawdziwy problem zaczyna się kiedy nie ma odpowiednich procedur, lub te procedury są celowo
@groman43: dokładnie
Problemem jest sposób tworzenia oprogramowania bazujący na czyjejkolwiek nieomylności.
Bez względu czy mówimy o stażyście, seniorze, testerze czy managerze.
To jest single point of failure i jest niedopuszczalne przy tworzeniu takich projektów.
Zwalanie w przekazie dla opinii publicznej, fuckupu Boeinga na jakiś "hindusów" w moim odbiorze jeszcze bardziej uderza
strasznie #!$%@?... .
nie pisz tu więcej.
usuń konto... .
W tym artykule autorka pisze:
Coz, tak sie konczy kiedy nie ma testerow
Właśnie o tym jest artykuł. Therac-6 i Therac-20, mimo tych samych błędów oprogramowania, działały bezpiecznie, bo istniały fizyczne zabezpieczenia.
Dziś sprawa trafiłaby do mediów, zrobiłaby się spora burza. Ale to był PRL, nikomu nie spadł włos z