Ojciec dwojga dzieci zginął, bo nie dał bandytom papierosa
Zatrzymani przez policję trzej młodzi mieszkańcy Tarnobrzega przyznali się do przestępstwa.
polskieradio z- #
- #
- #
- #
- #
- 148
Zatrzymani przez policję trzej młodzi mieszkańcy Tarnobrzega przyznali się do przestępstwa.
polskieradio z
Komentarze (148)
najlepsze
A jeśli stanęli sobie na ulicy i jeden powiedział "hej, podejdziemy do jakiegoś gościa, poprosimy o fajki, a potem skopiemy", to już będzie zakrawało o premedytację? Jaka jest granica - ile trzeba planować morderstwo - aby dostać większy wyrok? Dzień? Miesiąc? Pozbawienie życia - UMYŚLNE - to po prostu morderstwo i tyle. Nawet, jeśli jest to "pobicie ze skutkiem śmiertelnym", według mnie wiele się nie różni.
Gdyby linia orzecznicza była normalniejsza,
możesz rozwinąć wątek? Niestety aż tak bardzo nie orientuję się w szczegółach, a być może całkiem sensownie piszesz :)
I to całe "zdrowy normalny człowiek" - wybacz, ale kiedyś zdrowi normalni ludzie siekali się mieczami przez
Owszem. Jedna strona to taka, że morderca dostaje śmieszny wyrok. Druga to taka, że ofiara nie żyje. Obie te strony rzeczywistości po prostu śmierdzą.
A wystarczy jedna/kilka osób z bronią i obejdzie się bez marszów, pikiet i innego nieskutecznego badziewia.
Kilka lat temu w moim mieście naćpany gówniarz przypieprzył samochodem w drzwi do sklepu nocnego i zabił młodego chłopaka. Były marsze milczenia, itp, itd. tatuś z niemiec wysłał kasę i po roku gnojka zwolniono, przeproszono i jeszcze zapewniono