Ks. Wiesław C. narozrabiał, policja nachodzi parafian i pyta kto doniósł mediom

Mł. asp. Monika Musiała próbuje ustalić, skąd "Wyborcza" wiedziała o seksualnych wyskokach księdza Wiesława C. To bezprawny zamach na tajemnicę dziennikarską.

- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 93
- Odpowiedz







Komentarze (93)
najlepsze
tu pełny tekst.
@Cogito-sum: jak będą wiedzieli, kto puścił parę z gęby, to:
a) będzie można się zemścić
b) taka osoba widziała zdjęcia, być może je posiada lub posiadała, więc jest podstawa do
Tylko pierwsze pytania dotyczyły rozpowszechniania nagich zdjęć. Policjantka dociekała, czy obecny proboszcz z Trzcinicy ks. Mariusz Buczek miał w telefonie nagie zdjęcia poprzednika i czy pokazywał je parafianom.
– Gdy zaprzeczyłem, policjantka powiedziała: "Przypominam, że za składanie fałszywych zeznań grozi odpowiedzialność karna". Odebrałem to jako sugestię, że oczekuje innej, niezgodnej z faktami odpowiedzi – relacjonuje parafianin.
Potem
„Wyborcza" zażądała wyjaśnień od przełożonych policjantki. W imieniu komendy w Kępnie odpisał nam sierż. szt. Filip Ślęk.
Według policji parafianina przesłuchano ponownie na wniosek pełnomocnika ks. Wiesława C. Z odpowiedzi nie wynika, skąd wziął się nagły pośpiech – doręczenie wezwania wieczorem, przez policję, trzy dni przed przesłuchaniem i to akurat w dniu opublikowania reportażu. Policja twierdzi, że było to zgodne z prawem i nie ma w tym nic niezwykłego.
Komenda
PS. to ja powiedziałem mediom
@Grzesiok: bo usłyszałeś ode mnie.
nie podpinaj się pod fejm, dobra? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
sama na to nie wpadła, szef jej kazał i dlatego Musiała( ͡º ͜ʖ͡º)
Komentarz usunięty przez moderatora
źródło: comment_1669130074Cw3cQDfOy5tH9wTx6guQuC.jpg
PobierzA Pani policjantka do zwolnienia.