@Sakad: się śmiej, sam miałem taką głupią minę jak mi ruski przeleciał nad głową... W Glinniku pod Tomaszowem Mazowieckim jest lotnisko wojskowe, za PRL-u czasem używane również przez ruskich. Jadę sobie żukiem gierkówką, wyciskam z niego ostatnie poty, w pewnej chwili usłyszałem huk i smugę dymu nad sobą. Zrobiłem taką właśnie minę bo w pierwszej chwili myślałem, że to żuk się rozlatuje, ale skąd ten dym na niebie? A to tylko
Ciekawostka: fala uderzeniowa wytworzona przez przelot naddźwiękowy dociera do ziemi niejako "w odwróconej kolejności", czyli gdyby z samolotu odtwarzana była (odpowiednio głośna) muzyka, obserwator na ziemi usłyszałby melodię... od tyłu.
@twxyz: Niewiele, dlatego napisałem, że off-topic W filmie do odwracania "odwrotnej" mowy stosowano jakieś tam fikcyjne urządzenia z przyszłości. Sądzę, że wystarczyłby samolot naddźwiękowy :)
Gdy na początku wojny myśliwiec wszedł w naddźwiękową w okolicach Wrocławia, to pół miasta się niemal nie zesrało z wrażenia. Ten z samochodu pewnie popuszcza czasem do tej pory.
Komentarze (89)
najlepsze
W Glinniku pod Tomaszowem Mazowieckim jest lotnisko wojskowe, za PRL-u czasem używane również przez ruskich. Jadę sobie żukiem gierkówką, wyciskam z niego ostatnie poty, w pewnej chwili usłyszałem huk i smugę dymu nad sobą. Zrobiłem taką właśnie minę bo w pierwszej chwili myślałem, że to żuk się rozlatuje, ale skąd ten dym na niebie?
A to tylko
W filmie do odwracania "odwrotnej" mowy stosowano jakieś tam fikcyjne urządzenia z przyszłości. Sądzę, że wystarczyłby samolot naddźwiękowy :)