@Acozord: pytanie czy ta fontanna była jakoś oznaczona. Bo to płaskie dziadostwo nie odstające od ziemi więc ja tam się nie dziwię że kierowca nie podumał i się w nią #!$%@?ł.
Tak samo było w kilku innych miasteczkach w kraju, producent tych fontann zaznacza, że najczęstszą pogwarancyjną usterką jest uszkodzenie przez najechanie przez samochód, ale tak jest jak zleceniodawcą jest publiczny sektor, nie interesuje się dokładnie. Mądry Polak po szkodzie, tam, gdzie dochodziło do takich kolizji zastawiali te fontanny ławeczkami lub donicami.
Wszędzie trzeba myśleć i być czujnym. Nawet przy głupich przeprowadzkach, źle będziesz nieść lodówkę i ją zepsujesz. Piszę to też jako kierowca który jeździł na busach. Przy wjesdaniu w dziwne miejsca trzeba mieć wszystko na uwadze.
Ostatnio demontowali daszek od bankomatu bo gość cofał tyłem a bankomat był tuż za winklem. Gość wbił się bokiem w daszek i pozostało tylko zdemontować go, wyjąć i założyć.
Standard z tego typu fontannami. w centrum Katowic jest taka i średnio 2 razy w roku jakieś auto dawało się złapać w pułapkę ( ͡°͜ʖ͡°) kilka lat temu zamiast tych oryginalnych elementów podtrzymujących chyba zrobili pod tymi płytami drewniany stelaż i przynajmniej chwilowo problem został rozwiązany.
Ja pierdzielę ludzie jadą po bogu ducha winnym kierowcy, a sami by się tam wpakowali na jego miejscu na 99.8%. Skoro ktoś buduje fontanny w chodniku, to albo powinna być dobrze ogrodzona albo... Mieć wytrzymałość chodnika ¯\_(ツ)_/¯
Pojazdy techniczne muszą wjechać wszędzie od czasu do czasu, bo inaczej serwis ciągnie się w nieskończoność. Znam to z autopsji, staram się parkować zawsze na legalu chyba jako jedyny w firmie i zawsze płacę za
Ten sam brak myślenia co zazwyczaj. Wszystkie chodniki w mieście rozwalone, bo oczywiście wjazd na chodnik jest zabroniony dla pojazdów powyżej 2.5t DMC i z takim założeniem projektuje się chodniki... No chyba że masz: dostawę, radiowóz, potrzebę, przeprowadzkę, podnośnik koszowy, śmieciarka, polewaczka itp. itd. No to wtedy zapala się żółte światło migające i już można po chodniku jeździć ważąc 12t.
Po tym placu zapewne nie wolno jeździć samochodami w ogóle i owszem
Komentarze (182)
najlepsze
@Serghio: Optymista z ciebie...
Piszę to też jako kierowca który jeździł na busach. Przy wjesdaniu w dziwne miejsca trzeba mieć wszystko na uwadze.
Ostatnio demontowali daszek od bankomatu bo gość cofał tyłem a bankomat był tuż za winklem. Gość wbił się bokiem w daszek i pozostało tylko zdemontować go, wyjąć i założyć.
Kiedyś miałem taką akcję że zaparowalem tuż
Pojazdy techniczne muszą wjechać wszędzie od czasu do czasu, bo inaczej serwis ciągnie się w nieskończoność. Znam to z autopsji, staram się parkować zawsze na legalu chyba jako jedyny w firmie i zawsze płacę za
Wszystkie chodniki w mieście rozwalone, bo oczywiście wjazd na chodnik jest zabroniony dla pojazdów powyżej 2.5t DMC i z takim założeniem projektuje się chodniki...
No chyba że masz: dostawę, radiowóz, potrzebę, przeprowadzkę, podnośnik koszowy, śmieciarka, polewaczka itp. itd. No to wtedy zapala się żółte światło migające i już można po chodniku jeździć ważąc 12t.
Po tym placu zapewne nie wolno jeździć samochodami w ogóle i owszem