Dlaczego w Polsce rodzi się mało dzieci? Brutalna prawda o niżu demograficznym
Czy niż demograficzny to wina tylko nieudolnych polityków? Jeden ze słuchaczy audycji w Trójce ma inną teorię.
mw55 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 145
Czy niż demograficzny to wina tylko nieudolnych polityków? Jeden ze słuchaczy audycji w Trójce ma inną teorię.
mw55 z
Komentarze (145)
najlepsze
Jeszcze ta popieprzona reforma edukacji. Jak ja chodziłem do szkoły podstawowej to miałem 1 (słownie JEDNĄ) książkę do każdego przedmiotu na CAŁY rok. A teraz? Podręcznik i ćwiczenia osobno na każdy miesiąc (wiem z doświadczenia)! Przecież to jest chore.
nie ma (pozornie) zagrożeń, ludzi jest mnóstwo, po co więc mieć wiele dzieci?
Potrzeba wysokiej dzietności i rosnącej ciągle liczby ludności wynika z chorego systemu społeczno-gospodarczego (przede wszystkim ubezpieczenia społeczne jako piramidka finansowa). Ludzie takiej potrzeby nie czują i słusznie, bo w normalnych warunkach taka potrzeba by nie istniała.
A czemu rządy mimo to gonią kobiety do pracy? Bo potrzebują pracujących i płacących składki
Skleroza wyerodowała mi konkretnego autora, ale w jednym z pamiętników XVII wiecznych Sarmatów (nie wiem, czy nie u Paska), wyczytałem, że na Rusi anal był praktykowany jako forma antykoncepcji.
to nawet nie chodzi o imigrnatów.
Nauka już od ponad 50 lat zna przyczyny niżu. Jest coś takiego jak "przejście demograficzne:
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/3/3d/Model_4-fazowy_transformacji_demograficznej.png/350px-Model_4-fazowy_transformacji_demograficznej.png
Opiera się to na założeniu (potwierdzane pośrednio przez naturę i wiele narodów), że ludzie dążą do zachowania gatunku i zapewnienia sobie przyszłości.
Generalnie więc sprowadza się to do "zastępowalności" pokoleń. A więc dzieci zastępują rodziców i liczba ludności jest podobna.
Całę wieki wyglądało to tak:
- rodzą 8
Dla rdzennych mieszkańców krajów wysoko rozwiniętych charakterystyczny jest model rodziny 2+1. a coraz częsciej nawet i 2+0. Najczęsciej także, najinteligentniejsze kobiety zamiast rodzić dzieci chcą piąć się w górę po szczeblach kariery, czy to w pracy czy w nauce. Mniej inteligentne (czyt. głupie) takich aspiracji nie mają, jedynym ich celem jest dobre się wydanie i najcześciej rodzenie dzieci.
O imigrantach z krajów arabskich nawet nie wspominam.
W ten sposób
Sorry, ale weź mi powiedz skąd teoria, że potomek ludzi z niskim ilorazem inteligencji, będzie miał niski iloraz inteligencji? Już pomijając oczywiście to, czym jest inteligencja, i dlaczego to IQ ma świadczyć, o bystrości/mądrości kogoś, skoro o ile to w ogóle jest inteligencja, to tylko jej wyrywek.
O wiele lepiej można to argumentować tym, że teraz większą ilość dzieci, mają pary, których nie stać na ukształtowanie tych młodych ludzi na
Bo zarabiamy za mało, żeby je wychowywać!
Pomoc państwa - 60zł/mies - nawet nie wyobrażam na co wydać tyle kasy.
A teraz na serio.
Moje młode cudo pojawiło się gdy byłem na 4 roku studiów. Więc trzeba było sobie jakoś radzić - kupowanie zestawów ubrań na allegro, gotowanie jedzenia w domu zamiast pseudo zdrowych *erberów etc. Ale i tak na 2 dorosłe osoby i dziecko (swoje własne
A teraz też na serio. Faktycznie można przeżyć z dwójką dzieci nawet za 2k, aczkolwiek z własnym mieszkaniem i dwiema babciami często wpadającymi w odwiedziny oraz dużą dzieciatą rodziną prowadzącą wymianę barterową zabawek i ciuszków.
I jeszcze na internet starczy.
Korelacja - jakby kogoś interesowała:
http://www.wolframalpha.com/input/?i=gdp+per+capita+vs+birth+rate
Czyli:
http://www.wolframalpha.com/input/?i=gdp+per+capita+vs+total+fertility+rate
Za to na zachodzie Europy - w Niemczech np - panuje bida, i ludzi podobnie jak w Polsce - nie stać na luksusy. Na szczęście do Niemiec importują bogatych Turków, którzy będąc najbogatszą warstwą tamtejszego społeczeństwa - zawyżają przyrost naturalny.
:)
Może sprawdź swoją teorię z faktami - nie zawsze to, co oczywiste
Wiadomo, kiedyś ludzie przymierali biedą, a i tak mieli mnóstwo dzieci.
Jedno z czym się nie mogę zgodzić, to że winne są wyłącznie kobiety. Już kiedyś pisałam na wykopie o tym, że znalezienie faceta, który rękami i nogami nie będzie się bronił przed zostaniem ojcem graniczy z cudem. Bo mają przed oczami wizję utraty wolności, bo muszą wziąć ślub, bo nie mogą w każdej chwili polecieć do innej,
A już najpewniejszym sposobem odstraszenia dziewczyny jest tekst: ja to chciałbym tak troje
1. z biedy:
- młodych nie stać na własne 4 ściany (założenie rodziny);
2. z zamożności:
- tych, których stać robią kariery;
Społeczeństwo osiąga taki stopień rozwoju, że miejsce dawnej wysokiej dzietności i umieralności zajmuje niska dzietność i umieralność.
Dzietność już nigdy nie wróci do dawnego poziomu. Będą dominować modele 2+2, 2+1, albo 2+ pies. Za taką sytuacją stoją czynniki ekonomiczne, bowiem dawniej to dziecko pracowało na rodziców (w tradycyjnej rodzinie wiejskiej kilkuletnie dziecko mogło wykonywać proste prace, a
Kościół ma kształtować, lub raczej pomagać nam kształtować swoją osobowość pod względem moralnym, to co się dzieje w MOJEJ sypialni dotyczy tylko mnie i żony.
A ja 320 zł za swoje 'rekolekcje' nie płaciłem (inna sprawa, że bym zapłacił, bo były tego warte). Ale wiadomo różni są ludzie - może się znaleźć wiejski ksiądz, który zażąda uczestnictwa w takich wykładach, bo inaczej ślubu nie da i skasuje po parę stówek od głowy.
Zgadzam się, że to co się dzieje w Twojej sypialni dotyczy TYLKO Ciebie i
Kluczowe to 'w' , bo polskie dzieci rodzą się w najlepsze POZA Polską !
Do tego każdy chce się samemu "zrealizować" zanim będzie miał dzieci.
Przyczyny niżu demograficznego to żadna filozofia. Uczą tego w liceum.
Ładne zdanie, powinieneś robić w PR.
Niż demograficzny jest naturalną konsekwencją rozwoju cywilizacyjnego. Wielodzietność jest domeną cywilizacji zacofanych. Niż dem. nie jest absolutnie niczym złym - to, że np. braknie pieniędzy dla emerytów to wina złego systemu emerytalnego, a nie rozwoju społeczeństwa.
Wykład na ten temat doc. Józefa Kosseckiego
http://komandir.wrzuta.pl/film/1MG3ulEhCJK/trendy_demograficzne_w_polsce_-_wyklad_jozefa_kosseckiego
http://socjocybernetyka.wordpress.com/2010/01/14/rafal-brzeski-wojna-infomacyjna/
Bo mam inne cele życiowe.
Kiedyś kobiety siedziały w domu, mąż był głową rodziny i on zarabiał na dom. Teraz żeby dom utrzymać i coś mieć pracować muszą dwie osoby (mówimy to o klasie średniej). Poza tym kobiety odkąd mogą się uczyć robią to bardzo chętnie i już nasze cele życiowe się zmieniają. Ja nie mam jako celu rodzenie dzieci i
"Kiedyś kobiety siedziały w domu, mąż był głową rodziny i on zarabiał na dom."
To nie całkiem prawda. W przeciętnej rodzinie pracowali i zarabiali wszyscy, łącznie z dziećmi i najstarszymi: na polu, przy zwierzętach, w warsztacie, najmując się do pracy u innych. Przeciętnej rodziny w życiu nie byłoby stać, żeby tylko jedna osoba zarabiała.
Chodzi o moja samoocenę. Chcę się czuć atrakcyjna i być atrakcyjna a nie wstydzić wyjść na basen bo wyglądam jak zebra. Mam prawo o siebie dbać i o sobie mysleć, zresztą o czym ja gadam facet w życiu nie zrozumie bo on tylko odbiera pakuneczek po 9 miesiącach
Przy czym wśród nich tylko Australia jest krajem wysoko rozwiniętym, a reszta to kraje "surowcowe". Dlaczego więc kraje rozwinięte mają niski przyrost? Moje teorie na szybko:
1. Masa innych, ciekawych zajęć. (Australia jest