Ludzie są przerażeni planem PiS. "Chcą nam odebrać domy i dorobek całego życia"
Każdy z czterech wariantów przebiegu kolei dużych prędkości przez Kalisz oznacza wysiedlenie mieszkańców i wyburzenie ich domów. - Żyjemy tu od czterech pokoleń i mamy być wyrzuceni? Co oni nam szykują? - pyta łamiącym się głosem Janina Michalak.
P.....r z- #
- #
- #
- #
- 122
- Odpowiedz
Komentarze (122)
najlepsze
@snuupik: Problemem nie jest wyburzanie domów, a to w jaki sposób przeprowadzana jest ta procedura. Ludzie tracą swoje majątki, dostają 60 dni na wyprowadzkę, a pieniądze (mocno zaniżone) dostają dopiero po jakimś czasie i często w ratach. Ci ludzie często nawet jakby chcieli się wyprowadzić, nie mają gdzie i za co.
Zastanawiałem się jakichś czy jakiś i strzeliłem to drugie. Na przyszłość będę wiedział
Na ale chcieli splendoru to mają.
Machnęli kreskę na mapie i pora na CSa ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Obecnie PiS
A skoro tak to należy nawet w ostateczności wyręczyć wywłaszczanych. Wycena domu z 1955 po równowartości ruiny jest idiotyczna bo równie dobrze taki poszkodowany może się postawić i powiedzieć że on się nie wyprowadzi bo pod mostem nie będzie mieszkał. Bo taka prawda. Co za to kupi dzisiaj? Ani nie zbuduje ani nie kupi nawet używki. Tak się nie buduje cywilizacji. Należy się spotkać w połowie drogi tak by każdy był zadowolony.
A skoro chata słaba to można wpierw poszukać czegoś używanego w okolicy wraz z wywłaszczonymi. Jeśli naprawdę nie ma (bo tak naprawdę może być). To oferujemy im ziemię i budowę domu ale w sensownych ramach. Nie liczy się że jeśli dom miał 300m2 to nowy też ma mieć. Raczej skoro stary miał 5 pomieszczeń to nowy też musi mieć 5 pomieszczeń a to że sobie je inaczej zaaranżują to ich broszka. Tylko w przypadku budowy dla nich domu od zera, inwestor (czyli państwo) powinno się zabezpieczyć brakiem możliwości zbycia domu w ciągu np. 10 lat czy tam innej ilości lat np. 20. Dlaczego? By uniknąć pokusy nacisku wywłaszczonych na inwestora na budowę domu, tylko po to bo sobie obliczyli że nowy będzie więcej warty i go sobie odsprzedadzą. Nie, nie. Albo kasa i robią co chcą albo jeśli potrzebują pomocy to się ich wyręcza ale z jednoczesną "lojalką" w zamian za pomoc. A najtańszy dom byle tylko spełniał warunki techniczne i tak będzie luksusem do starej
nie interesuj sie polityką, polityka w końcu zainteresuje sie tobą
Po zaakceptowaniu wariantu przez zleceniodawce:
1. Wykupuje sie działki rolne od rolników po której ma przebiegać droga.
2. Za pomocą samorządu przemianowuje sie te działki na budowlane.
3. Sprzedaje się je dużo drożej pod budowe drogi.
Nie dość, że wygrali na tych terenach, to teraz wywalą ich z własnych domów, płacąc odszkodowanie, za które w dzisiejszych czasach kupią co najwyżej bardziej wypasioną budę dla psa.
Każda autostrada, każda obwodnica, ekspresówka, linia kolejowa oznacza wysiedlenie mieszkańców i zburzenie istniejących zabudowań. To się nazywa rozwój i tyle.