Widziałem podobna sytuacje, wlasciciel psa pokrzywdzonego (akurat malego pieska) wbil noz w agresora, po chwili pies zdechł, drugi z reszta tez. Wlasciciela agresora musialo kilka osob trzymac gdyz ten chcial zabic wlasciciela psa pokrzywdzonego.
To jest patologia by takiego niby spokojnego psa trzymac bez mordochrona. #!$%@?
wszystkie psy powinny obowiązkowo chodzić w kagańcach i powinny być surowe kary za nieprzestrzeganie tego nakazu. A szczególnie powinno to dotyczyć tych agresywnych świń
@kaowuael: Tak, ale wielkie psy generalnie mają silniejszy instynkt walki i czują się pewniej z racji swojej siły. Samemu mam rocznego owczarka podhalańskiego i nigdy nie był uczony agresji, nigdy nie został uderzony, zawsze żywiony dobrymi karmami, wyprowadzany na spacery, zadbany i generalnie dla mnie jest puchatą zabawką. Natomiast widząc obcego psa czy człowieka załącza mu się agresor. I ten pies nie miał żadnej traumy ani złego wychowania. Po prostu jest
A ktoś wie jak według prawa wyglądało by podcięcie gardła w takiej sytuacji psu? Bo osobiście byłbym się go podduszać ze jak coś nie pyknie to zamienimy się jedynie miejscami i mnie będzie gryzł. A jednocześnie chciałbym pomóc atakowanemu?
Nosić ze sobą finke i kosą takiego #!$%@?, od razu by odpuścił. Jak bym miał w ten sposób bronić swojego psa nawet bym się nie zastanawiał. Ewentualnie gaz pieprzowy.
Komentarze (518)
najlepsze
To jest patologia by takiego niby spokojnego psa trzymac bez mordochrona. #!$%@?
Komentarz usunięty przez moderatora
Bo osobiście byłbym się go podduszać ze jak coś nie pyknie to zamienimy się jedynie miejscami i mnie będzie gryzł. A jednocześnie chciałbym pomóc atakowanemu?
Nie popełnia przestępstwa ten, który w obronie mienia lub życia zabija zwierzę.
@AstonMilkshake: Pokaz mi gdzie jest taki obowiazek.
Taki obowiazek jest co najwyzej w prawach poszczegolnych miast/spoldzielni.
Każdy kto posiada takie coś, z miejsca może być określony jako patus z małpim rozumem.