Porażająca śmierć rowerzysty. Zginął pod kołami BMW
Rowerzysta zginął na przejeździe dla jednośladów, potrącony przez 31-letniego kierowcę BMW. 61-latek mieszkał nieopodal, wybrał się wieczorem po zakupy, ale już nigdy nie wróci do domu. Zginął pod kołami osobówki. Policja i prokuratura wyjaśniają okoliczności i przyczyny wypadku.
Super_Express z- #
- #
- #
- #
- #
- 415
Komentarze (415)
najlepsze
Ale pojawił się on, wojownik w BMW, któremu zawsze mało miejsca. Nie dość że musiał z piskiem opon zasygnalizować swoją obecność, to prawie by mi w tylne koło wjechał.
Chyba trzeba kamerkę kupić na przód i tył roweru, i nagrywać takich agentów, bo stwarzają tylko ryzyko dla innych uczestników.
@tomosano: koło mnie są progi, bo był 8 lat temu wypadek, że autobus potrącił chłopaka. Od tego czasu #!$%@? progów co 100 metrów, przejechać się nie da, droga dwa pasy w jedną stronę, dwa w drugą i ograniczenie do 30 km/h. No i co? No i nic, w ostatnich latach były dwa wypadki, których sprawcami byli autobus i ciężarówka, bo oni jeżdżą po progach 60kmh+
W końcu to najbardziej przypadkowe auto na ziemi.
Komentarz usunięty przez moderatora
Ludzie zaczęli wchodzić/wjeżdżać na pełnej piździe na przejścia nie patrząc w ogóle czy coś jedzie.
@lucidwires: tak, wg nowych przepisów.
Jeśli jesteś kierowcą to wyobraź sobie jak jedziesz i ktoś tobie z boku z szybkością 20-30 km wjeżdża gwałtownie przed maskę.
Jak to jest z 50 m przed tobą, to zobaczysz i zareagujesz, a jak to jest kilkanaście, to widok zasłoni nawet boczny słupek.
Jako pieszy wychodzę z założenia, że jezdnia jest dla samochodów i jako pieszy nie mam szans
Strasznie mnie irytują nagłówki gdzie bez sensu #!$%@? jest masa tego typu katastroficznych określeń. Jak ja bym chciał żeby w Polsce pojawiło się jakieś obiektywne apolityczne medium eferujące rzetelną informację bez tego clickbaitowego gówna. Chociaż jedno :( czy to nazbyt wygórowane życzenie?