@polock: Jak nie wykonuje żadnych czynności, w momencie zangażowania mięśni, te wpadają w drgania, jeden z objawów tzw. alkoholowego zespółu abstynencji.
Aż mnie wzdryga widząc te pijackie zakute mordy. Cały PRL to była farsa CH.. dupa kamieni kupa. Jeszcze ten lektor opisujący to w wesołym tonie. A te okropne moczymordy jeszcze na wiertarce kręcą jakiś roztwór który bal bym się do kibla wylać. Co za czasy, co za ludzie ...
@Rzezimieszek84: Te ale nie "ten lektor" tylko "Pan nadlektor Tomasz Knapik" - trochę szacunku dla mistrza, zwlaszcza ze juz nic nowego z jego glosem nie uslyszymy :(
Obazki sprzed 3 dekad. Przełom lat 80/90' u nas wyglądał dokładnie tak samo. Z dzieciaka pamietam u nas takie obrazki z polowy lat 90' jak nie dalej. Zgaduje ze w innych satelitach było podobnie.
@latarnikpolityczny: Denaturat dalej u nas kusi, z tego powodu też może co najwyżej być wzbogacany o substancje powodujące gorzki smak i mdłości ale nie może być trujący. Na wsiach meneliada też stale wykupuje spirytus salicylowy jak już w monopolu im nie sprzedają.
Rozpijanie społeczeństwa to standard i celowe działanie ZSRR i są nawet publikacje naukowe w tym temacie. Dla młodych może się wydawać to science fiction, ale w Polsce nawet do późnych lat 90 było identycznie. Dobrze, że poszliśmy na zachód.
@BapitanKomba: Wcale nie margines, tak się wydaje gdy nie obracasz się w tych klimatach a jak jesteś po drugiej stronie to masz wrażenie że każdy tak kombinuje. Nadal w wielu polskich małych i średnich miastach są dzielnice i osiedla gdzie jest straszna bida i żyje się jak w latach 90 :X
Wiem, ze ostatnio w modzie jechać po ruskich ale w kwestii pijaństwa wcale nie jesteśmy lepsi. Każdy kto w latach 90 przystanął na chwilę obok kiosku mógł obserwować jak stali klienci wykupują zapas wody brzozowej. Dziś różnica taka, że nawiedzają dyskonty.
Za Januszem Głowackim - wodę brzozową i inne kosmetyki sprzedawane były w buteleczkach o małej średnicy szyjki. Prodczas picia wydawały odgłos "pyk, pyk, pyk". Stąd nazwa - "pykówki".
Nie tylko jak piją, ale i z jakich butelek (skromna pięciolitrówka z dostawą do domu za jedyne marne 899 rubli (jakieś 67 złotych)), w jakiej postaci i czym zakąszają:
Komentarze (84)
najlepsze
@polock: Jak nie wykonuje żadnych czynności, w momencie zangażowania mięśni, te wpadają w drgania, jeden z objawów tzw. alkoholowego zespółu abstynencji.
@Rzezimieszek84: komuna Panie ...
https://youtu.be/VmO_l_IRTmQ
@KosmicznyPaczek Michaiła Pawłowa
Denaturat dalej u nas kusi, z tego powodu też może co najwyżej być wzbogacany o substancje powodujące gorzki smak i mdłości ale nie może być trujący.
Na wsiach meneliada też stale wykupuje spirytus salicylowy jak już w monopolu im nie sprzedają.
@owocliczi: Taaa, zwłaszcza dowalając podatek cukrowy przez który piwo jest tańsze od coca coli. Very much Zachód, very much!
O celności nie wspomnę:)
Nie tylko jak piją, ale i z jakich butelek (skromna pięciolitrówka z dostawą do domu za jedyne marne 899 rubli (jakieś 67 złotych)), w jakiej postaci i czym zakąszają:
Chociaz nie w sumie to nie ma za co ich szanować.
@Richtig_Piwosz: bo jest ¯\_(ツ)_/¯