Dramat rolnika: Ma 71 lat i nigdy nie opuścił gminy a on pragnie podróżować
Roman Łoboda, emerytowany rolnik, pragnie zwiedzać świat. Całe życie tyrał na gospodarce, nigdzie nie wyjeżdżał, ale myślał, że na emeryturze sobie to odbije. Należy do Koła Seniora. To organizuje wycieczki, ale pan Roman jest pomijany. – To wszystko przez konflikt z gminą – przekonuje senior.
Super_Express z- #
- #
- #
- #
- 225
Komentarze (225)
najlepsze
@arkadiusz-kowalewski: zabronisz mu też korzystania z publicznej biblioteki i wstępu na Dni Gminy organizowane z pieniędzy... publicznych? Albo jadania w jadłodajni gminnej (dotowanej z publicznych pieniędzy)?
Tylko dlatego, że chce skorzystać z publicznie dostępnej oferty? Kierowanej do ludzi w jego grupie wiekowej?
@K-S-: panowie za starej generacji to mieli kawałek pola i c-330/60 i tyle. Gówno gospodarstwa a i ich ulubionym sportem był wjazd na PGR-owskie pola.
@Project_Yi: Dziwnym trafem jego sąsiędzi na tej samej ziemi mają rentowne gospodarstwa, trzepią siano i zwiedzają. Wyraźnie masz w artykule napisane dlaczego buca ze sobą nie zabierają
@Quassar: Znany temat. Chcą żeby KTOŚ przyszedł i DAŁ im lepszą pracę, głosują na PIS bo "kto inny tyle DAŁ"... Jak mówiłem, że pieniądze to nie rząd ma dawać, tylko ty masz zarabiać
Wohyń to wieś koło Radzyńa Podlaskiego. Bilet na pociąg z tego miasta do Krakowa kosztuje ok. 80zł, czyli za 160zł może tą wycieczkę odbyć, nie ma tyle kasy?