Dramat rolnika: Ma 71 lat i nigdy nie opuścił gminy a on pragnie podróżować
Roman Łoboda, emerytowany rolnik, pragnie zwiedzać świat. Całe życie tyrał na gospodarce, nigdzie nie wyjeżdżał, ale myślał, że na emeryturze sobie to odbije. Należy do Koła Seniora. To organizuje wycieczki, ale pan Roman jest pomijany. – To wszystko przez konflikt z gminą – przekonuje senior.
Super_Express z- #
- #
- #
- #
- 225
- Odpowiedz
Komentarze (225)
najlepsze
Hehe. Za darmo oczywiście.
Widzi pani, ja już spakowany czekam, a oni nie przyjechali
@sloniasek: Ciężko nie znaczy od razu, że za duże pieniądze.
Notabene musi być przemiłym człowiekiem, skoro jest skonfliktowany tak bardzo w środowisku.
Może Dowborowa coś mu załatwi?
Ale na KRUSie oszczędzał całe życie - gdzie te piniondze - pytam się? ლ(ಠ_
@arkadiusz-kowalewski: żeby go napadli z maczetami?
serio? artykuł w super szmatławcu o tym, że dziadek nie jeździ na wycieczki bo uczestniczy tylko w jednych zajęciach a na wycieczki jeżdżą ci którzy bardziej się udzielają?
nic #!$%@? dziwnego xD też bym nie chciał jeździć na wycieczkę z jakimś obcym typem którego
@Sprus:
Raczej stawiałbym na to, że pozostali większą składkę członkowską płacą. Takie kluby są dofinansowane przez gminy, jednak uczestnicy też opłacają mniejszą lub większą składkę w zależności od dochodów. Kto wie, może zajęcia komputerowe są w całości refundowane z jakiegoś programu.
@ruddie: to nie tak. Gość chce skorzystać z oferty kierowanej przez gminę do seniorów w celu ich "aktywacji". Nie muszą brnąć przez rozkłady jazdy, kleić połączenia czy szukać prywatnych wycieczek