Performerka z branży dla dorosłych pozwała swoją uczelnię o dyskryminację....

Nicole Gililland to performerka z branży porno. Dokładniej - ex-performerka. Gililland zerwała z branżą 12 lat temu i po wielu zawirowaniach życiowych trafiła do szkoły medycznej na studia pielęgniarskie. Wyrzucono ją, mówiąc, że pewni ludzie nie powinni trafiać do tego zawodu.

[zbigniew0]

Najlepsze jest że wygrała w sądzie 1 400 000 funtów. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Mat221]

Prostytutka, aktorka porno, tancerka erotyczna. Tym się zajmują te kobiety i moim zdaniem nie ma sensu wymyślać nowych określeń na ich fach.

[zbigniew0]

Jeśli nie ma hiva, syfa i czegoś jeszcze to niesłusznie ją wyrzucili. Powinny decydować tylko jej kompetencje, te twarde oczywiście ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[nilphilus]

@zbigniew0: jakby wyrzucili ja za HIV to pewnie dostała by większe odszkodowanie xD to ze dorabiała sobie przed kamerą nie znaczy, ze zaraz będzie każdemu pacjentowi dawac bez gumy xD

[Alinous]

@zbigniew0: Od kiedy to choroby weneryczne czy HIV dyskwalifikują z życia społecznego czy z uczelni? oo

[publiczny2010]

Niech spróbuje w straży,

allllaaarrrmmm

[Stivo75]

Nawet jak by sam Trynkiewicz poszedł na pedagogikę to nie można go wyrzucić, bo to będzie niezgodne z konstytucją. Traciłby czas to pewne, ale nie można mu odmówić. Swoją drogą ona wygra w sądzie, każdy ma prawo do edukacji, nawet taki @paliwoda który wali byki ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[kt13]

@Stivo75: ze studiów nie można go wyrzucić (tam nie ma kontaktu z dziećmi), ale nie ma jak zrobić praktyk, więc studiów nie ukończy. Zatrudnienia przy pracy z dziećmi nie znajdzie w Polsce, z racji tego, że często praca z dziećmi wymaga sprawdzenia niekaralności za przestępstwa seksualne (nawet w wolontariacie), a nawet jeśli pracodawca nie sprawdzi tego, to czesto skazanie za tego typu przestępstwo jest w pakiecie z zakazem sprawowania tego typu

[Lewaki_do_Paki]

nazwijmy rzeczy po imieniu #!$%@? , nie performerka czy pracownica seksualna czy inne wydziwy, inna kwestia ma prawo się kształcić więc w czym problem

[O.....6]

@Lewaki_do_Paki: Czyli prostytutka. Czemu mówisz tak wulgarnie per #!$%@?... Nie rób z siebie prawilniaka i hipokryty, jakby tobie płacili żebyś się ruchał z 5 murzynkami to byś pierwszy leciał.

[smog11]

@Lewaki_do_Paki: jedni lubią co wieczór chodzić do kościoła a inni lubią się ru***ć. Nie nasza sprawa. Przynajmniej mi to lata.

[FrasierCrane]

aktorzynami porno gardzę, tak jak próbami normowania tego co robią (jak i prostytucji, a przepraszam, sex workingu jak to nowomowa wymaga)
ale każdy ma prawo do normalnego życia, szczególnie jak z poprzednim zerwał. Jezeli ta uczelnia była np. turbo katolicka to OK, może przy rekrutacji mają wymóg podania pełnej wcześniejszej historii zatrudnienia i czynnikiem jest też powiedzmy jakieś kwestie prowadzenia się, czy moralne i taką informację zataiła, ale nawet wtedy po prostu

[orkako]

Bawiła się własnym życiem, teraz się dziwi, że ma to swoje konsekwencje?
Był taka piosenka o tym....

[IvanBarazniew]

@zbigniew0: Może state dziady chciały ale nie dała.

[darth_invader]

@IvanBarazniew: nie było inaczej. Stare dziady z uczelni myślały, że będą robić gangbangi i inne anale na 5 batów, a tu się okazało, że nic z tego.

[gharman]

jak dla mnie jedynie moznaby miec watpliwosci przy pracy wychowaczej z dziecmi - tj. szczegolnie praca nauczyciela/nauczycielki, i nie chodzi tu o porno wylacznie a jakiekolwiek typowo niedozwolone dla dzieci zachowania - tzn. wychowawca powinien swiecic przykladem. w innym wypadku to czy ktos wystepuje w porno nie powinno miec znaczenia dla studiow/pracy - nie rozumiem dlaczego pielegniarka nie moglaby nawet po pracy tego robic a co dopiero ze robila to w przeszlosci?

[a665321]

@gharman: czyli np jeśli ktos oszukiwał na podatkach tez nie może być wychowawca? A jeśli komuś zabrali prawo jazdy po pijaku? A jeśli ktos dostał mandat za prędkość? Tez nie może być wychowawca?

[nilphilus]

@gharman: pytasz nauczycielki o ich życie intymne czy tylko kamera przeszkadza? ;-) przecież nie mówiła by jak robic laske xD jedyne problem bylby z nastoletnimi dzieciakami ktore moglyby faktycznie zadac jej niewygodne pytanie - ale to jej problem jakby sie zmierzyła (tzn hipotetycznie - bo ona to co innego chce).

A porównanie do lgbt jest juz błędne, bo tam to faktycznie by wchodzili z indoktrynacja