Lewandowski przerywa milczenie. "Z obu stron były niepotrzebne rzeczy"
Robert Lewandowski, który przechodzi do Barcelony, przyznał, że zaczął już uczyć się języka hiszpańskiego. "Mój cel jest bardzo jasny, być z Barcą i zdobywać tytuły!" - dodał polski piłkarz w rozmowie z "Bildem". Odniósł się także do chłodnych relacji z Bayernem.
salon24_pl z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 100
- Odpowiedz
Komentarze (100)
najlepsze
Lewandowski ma 33 lata. Musiał w tym roku spróbować zmienić klub bo rok w jego wypadku jest na wagę złota.
Bayern chciał by Lewandowski przedłużył kontrakt by móc stawiać się na lepszej pozycji w negocjacjach sprzedaży Roberta. Teraz została klubowi opcja sprzedać lub oddać za darmo w przyszłym roku. Mocno osłabiło to cenę wywoławczą. Wiek również gra na niekorzyść ustalania ceny. Lewandowski w ostatnich
Mówisz o gościu, który ma ponad 130 występów w kadrze i ponad 70 strzelonych goli?
No i zaczął się spektakl s----------a z obu stron, który jeszcze
@Iudex: Ale jak to klub grał nieelegancko, skoro Lewandowski miał kontrakt bodajże do 30 czerwca 2023 roku, a przychodził go renegocjować w 2021? W dodatku żądając 2 lat, doskonale wiedząc, że nikt, ale to k---a NIKT tyle nie dostał? Ani Neuer, ani Muller, ani Robben, ani Ribbery. I zanim jakiś Janusz mi powie o wyjątku dla takiego zawodnika, to na takich samych zasadach kontrakty mają Modric czy... Benzema w Realu. Czy którykolwiek z nich jęczy o jakimś słabym traktowaniu? Czy którykolwiek z nich może mówić o braku szacunku ze strony klubu? Braku stabilizacji? Czy Benzema płakał i czuł się upokorzony, bo Real (zapewne) prowadził rozmowy z Haalandem? No chyba nie.
I co do kontraktów w marcu, to z tego co wiem, Neuer i Muller jakoś nie mieli problemów by ostatnio podpisać swoje nowe kontrakty, a byli dokładnie w takiej samej sytuacji jak Lewy, a nawet lepszej, bo - idąc logiką januszy - przecież są Niemcami, więc z automatu powinni
Ale ja pytam o kibiców. To, że piłkarz sobie gada co gada to mnie mało obchodzi, to są najemnicy. Chodzi mi o tych, co kochają tak bardzo swój klub, że nawet sobie tatuaże robią. Gdzie tkwi w klubie ta "tradycja"? Dobrze jeśli w klubie choć trochę jest piłkarzy z kraju w którym dany klub się znajduje, ale gdy nie ma tam żadnego piłkarza, który urodził się w danym mieście.
Są, tak samo jak są też dziewice w wieku 35 lat. I gdyby profesjonalne kluby przynajmniej w 50% składały się z piłkarzy urodzonych w danym mieście, to pewnie tego wpisu bym nie publikował. Natomiast rzeczywistość jest taka, że w składzie Romy obcokrajowców jest 67%, pewnie trochę Rzymian jest ale to głównie dlatego, że Rzym to największe miasto we Włoszech. Jaki sens przywiązywać się do klubu, w którym grają przypadkowi