Ciężko było zostać kosmonautą w ZSRR.
Bardzo ciekawy artykuł o losach pewnego kosmonauty Vladimira Komarova. Mimo wszystko amerykanie wysyłający małpy na próbę wydają się bardziej ludzcy. No chyba że czegoś nie wiemy... Prawie recenzja, prawie wydanej książki autorstwa Jamie Doran oraz Piersa Bizony - Starman. Będzie co czytać.
reddigg z- #
- #
- #
- #
- 33
Komentarze (33)
najlepsze
Union Socjalistycznych Republik Radzieckich.
Odnośnie tego fragmentu opisu.
Po pierwsze Rosjanie też wysyłali zwierzęta w kosmos, m.in. słynnego psa Łajkę.
Po
Z drugiej strony sowieci mieli wiele wypadków związanych z programem kosmicznym, jak chociażby eksplozje rakiet N-1 albo eksplozja rakiety podczas tankowania - ponad 40 osób zgineło o ile dobrze pamietam. Do tego dochodzi chociażby wypadek Gagarina. Chociaż Amerykanie mieli dużo więcej śmiertelnych wypadków podczas lotów przygotowawczych w
W końcu tak samo teraz np. zdobywanie najwyższych szczytów górskich jest niebezpieczne a ludzie to robią.
Władimir Komarow. Nie inaczej. Tudzież Jarosław Gołowanow.
(objaśnienie dla niewarszawiaków - ul. Komarowa od nazwiska Komarow, była uparcie nazywana komarową, od komara. A Wołoska uparcie jest nazywana Wołowską. Aha - to jest jedna i ta sama ulica, tylko przed i po upadku USSR)
No i wyjaśnione. O ile to jest fakt.
Są jedynymi ludźmi, którzy zginęli poza Ziemią i jej atmosferą.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Sojuz_11
Już po katastrofie próbowano ukuć heroiczne legendy o kosmonautach Sojuza 11, najsłynniejszą z nich był "polik Pacajewa" - o tym, jak to Pacajew,