Znaleźli dwa miliony brakujących mieszkań. Teraz czas na obiecany podatek,...
![Znaleźli dwa miliony brakujących mieszkań. Teraz czas na obiecany podatek,...](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_1651127806pO8dUuC2LyioUens7cQVmQ,w300h194.jpg)
Dokładnie 1 mln 852 tys. mieszkań – tyle według Narodowego Spisu Powszechnego mamy obecnie w Polsce pustostanów. To aż 12 proc. wszystkich mieszkań w Polsce. Powiecie, że to bzdura i ludzie spisywali się po prostu w miejscach zameldowania, ale mieszkają w tych statystycznie wolnych, a tak...
![janusz_z_czarnolasu](https://wykop.pl/cdn/c3397992/janusz_z_czarnolasu_mt9NJsVNgY,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- 189
- Odpowiedz
Komentarze (189)
najlepsze
Są jeszcze tacy co mają kilka nieruchomości i w nich mieszkają np domek za miastem i mieszkanie w mieście.
Dane z GUSu jak to dane z GUSu, takie nasze, kartonowe.
@snup-siup: nie, bo zmierzyli też zużycie prądu w licznikach. Te dane są prawdziwe.
Zamiast podatku od pustostanów lepsze będzie uproszczenie przepisów najmu tak by właściciel mógł wywalić ze swojego mieszkania pasożyta którzy przestaje płacić; oprócz tego ewentualnie katastrat od trzeciego mieszkania
No i część tych pustostanów jest w zapadłych dziurach gdzie nikt nie chce mieszkać - to też problem
@a665321: Nie dziala, wystarczy ze osoba ktora jest gwaranetem najmu okazjonalnego powie, ze sie rozmyslila i juz nie ma mnie do kogo wyrzucic
@a665321: a o obejściu najmu okazjonalnego słyszałeś? To że ktoś potwierdził że w dniu podpisania umowy Ciebie przyjmie, nie oznacza że miesiąc później będzie mógł to zrobić.
Teraz to zabezpiecza się chociażby przez wynajęcie mieszkania ale np bez przedpokoju (tylko z dostępem do niego), żebyś chociaż mógł wyjść do mieszkania i męczyć pasożytów.
źródło: comment_1651129042A7kl3tHvJgnYuz21mmvs1t.jpg
Pobierz2. Prawo, które uniemożliwia pozbycie się niepłacących lokatorów raczej nie zachęca do zabawy w wynajem i jeśli ktoś nie potrzebuje koniecznie tych dodatkowych kilku stówek, to pewnie woli, żeby stało puste.
Stan tych nieruchomości jest często zły. Jak kogoś interesują szczegóły to na BIP gmin mogą być informację dot. nieruchomości komunalnych i socjalnych zgrupowanych wg. standardu. Są tam takie kwiatki w stylu ogrzewanie jakimiś piecokuchniami, budynki drewniane z kilkoma lokalami z konserwatorem, brak podłączenia do kanalizacji itp.
Wiele pustostanów to nie są żadne mieszkania, tylko stare domy pobudowane wiele lat temu, w stanie takim, że bardziej opłaca się postawić nowy dom niż remontować ruderę. Część z nich jest niemalże niesprzedawalna, więc ludzie je trzymają, bo nie ma sensu ich puszczać za bezcen lub ogłoszenia o sprzedaży wiszą latami. Są dwa główne tego powody: 1. Cena nieuwzględniająca faktu, że rudera nie nadaje się do użytkowania, więc cena sprzedaży powinna wynosić: cena działki minus koszt rozbiórki. Sprzedający bardzo często próbują czarować, że dom nadaje się do remontu, a okazuje się, że fundament lub ściana nośna jest uszkodzona (jak szukałem domu do kupienia to po pewnym czasie zacząłem oglądać nieruchomość od piwnicy, co często wywoływało duże zdziwienie), fundamenty nie mają izolacji, podobnie jak podłogi, wszystkie instalacje są do wymiany (Ale jak to? Przecież "skrzynka na prąd" jest nowa!), więźba dachowa do wymiany, bo dach cieknie latami, a nawet jak jest po remoncie, to zrobiony po taniości przez magików, którzy o membranie dachowej nigdy nie słyszeli ani nie pomyśleli, że ocieplenie ścian będzie miało więcej jak 5 cm grubości.
2. Lokalizacja. I nie mam tu na myśli chat w środku niczego, bo takie też brałem pod uwagę. Chodzi mi o ogłoszenia, gdzie sprzedający zapomnieli wspomnieć, że w najbliższym sąsiedztwie jest wielka ferma drobiu, chlewnia, PGR przejęty przez Holendra z którym walczą wszyscy dookoła, bo ich truje na różne sposoby, kominy dużego zakładu produkcyjnego, kościół z klechą nieustannie naprzającym dzwonnicą lub że dom jest dosłownie położony 1 metr od pasa drogi wojewódzkiej, po której śmigają całą dobę TIR-y (w ogłoszeniu była spokojna i cicha okolica).
Wtedy ludzie na pewno będą chętniej wynajmować.
I najlepsze jest to, że jak się tak na prawdę boją to są sposoby - najem wszystkiego poza kiblem itp. ale oni nie chcą, traktują to mieszkanie tak jak
@LiczbaPi: Dokladnie o to chodzi. Kumplowi 2 lata temu zmarl ojciec. Mieszkanie bylo wykupione, a ze on jedyny spadkobierca, to przeszko na niego.
Kumpel sam mieszka w domu. Mieszkanie stoi puste i czeka az dzieciak dorosnie. Wynajmuje tylko komus z polecenia (teraz aktualnie jakies ukrainskiej rodzinie). A moglby wynajmowac i jeszcze