Wypalenie zawodowe w IT - cierpi na nie ponad połowa pracowników!
Wstajesz rano i już wiesz, że to będzie kolejny zły dzień. Nie masz ochoty iść do pracy, czujesz się przemęczony, a w weekend, zamiast korzystać z wolności, nagle zaczynasz płakać. Czujesz się źle w swoim miejscu pracy, masz wrażenie, że wszystkich oszukujesz, zadania idą ci coraz gorzej...
VamppiV z- #
- #
- #
- #
- #
- 396
- Odpowiedz
Komentarze (396)
najlepsze
Tylko jedna uwaga: IT, w przeciwieństwie
Bardzo dużo ludziom naobiecywano, jak to nie będzie łatwo i cudownie. I istotnie jest to wspaniała sprawa, jeżeli ktoś naprawdę programowanie lubi. Tak samo jest jednak ze wszystkim, jak sądzę. Dobrze jest poświęcić, dużą część swego życia przecież, na coś co istotnie daje nam satysfakcję.
A młodzi wybierają studia na
@Falcon: Programowanie to jest szalenie szerokie pojęcie. Zaczynajac od kontrolerów przemysłowych, poprzez sprzęt cnc, systemy wbudowane, programowanie mikrokontrolerów, systemów operacyjnych, sterowników, niskopoziomowych bibliotek, poprzez oprogramowanie użytkowe maści wszelkiej, apki desktopowe, mobilne, gry, programowanie server-side, serwery, wirtualuzację, skrypty do deploymentu, programowanie CI/CD, skrypty do testowania, frontend, programowanie systemów klasy enterprise, programowanie systemów mission-critical, systemów medycznych, AI analizę obrazu, big data i statystyka, programowanie baz danych aż po makra w excelu.
I jest tego pewnie jeszcze więcej włącznie z perełkami jak języki opisu sprzętu typu HDL, Verilog, wszelkiej maści języki domenowe.
Także mówienie ze ktoś pracuje w IT i jest programistą mówi tylko, że siedzi dużo
@xaliemorph: nie prawda, jak się gdzieś w jednym miejscu okopiesz to możesz tam siedzieć, kwestia tylko taka że nie zmienisz roboty bo będziesz poza rynkiem,ale w tej jednej robocie możesz siedzieć, a po pewnym czasie dojdziesz do momentu w którym naprawdę mało robisz.
W IT trzeba mieć w------e po prostu, w
@TheDzions: Kiedyś kochałem programować. Póki pracowałem w innym miejscu, to siedziałem po pracy godzinami w tym. Gdy tylko zacząłem pracować jako programista, to się skończyło. Nie miałem już prawie wcale ochoty po pracy.
Może nie zarabiam kokosów (cztery cyfry, ale od 9), ale pracę mam luźną, zdalną, cały
Komentarz usunięty przez moderatora
Ostatni trzy lata temu, gdy zamiast rozwoju i robieniu czegoś ciekawego, więcej było supportu i wykonywaniu powtarzalnych czynności.
Moje sposoby na takie sytuacje:
- komunikować wyżej, że morale spada i może część zadań można byłoby oddelegować komuś innemu w zespole
@szaloneneutrino: wiesz co, ja mysle ze to jak z depresja, to troche chyba jest tak ze ten stan jest na tyle specyficzny ze ciezko go skwantyfikowac. To sie poprostu dzieje , kolega gdzies nizej przywolywal "anomie". Moze to
Miałem okazję pracować przez dłuższy czas na linii produkcyjnej, obecnie siedzę w IT.
Na linii produkcyjnej jest zapierdziel, jest monotonia i straszna nuda. Przyłóż moduł, wkręć sześć śrub, poczekaj na cykl przesunięcia. Przyłóż moduł, wkręć sześć śrub, poczekaj na cykl przesunięcia. Przyłóż moduł, wkręć sześć śrub, poczekaj na cykl przesunięcia. Przyłóż moduł, wkręć sześć śrub, poczekaj na cykl przesunięcia. Przyłóż
Jak to mówią szczęśliwi czasu nie liczą ;)