Po co mi mózg, mam rower.
Rowerzysta jest obowiązany korzystać z drogi dla rowerów lub pasa ruchu dla rowerów, jeśli są one wyznaczone dla kierunku, w którym się porusza lub zamierza skręcić. Źródło: Policja.pl https://www.policja.pl/pol/aktualnosci/188165,Rowerzysta-na-drodze-podstawowe-zasady.html
FRUSTRACJE_DROGOWE z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 570
Komentarze (570)
najlepsze
Później wielce zdziwione porozjezdzane przez tiry naleśniki.
Sam jeżdżę rowerem, ale te rajtuziaki to po prostu rak na drodze.
Korzystanie z telefonu w trakcie prowadzenia auta -500 zł
¯\_(ツ)_/¯
Ścieżka ma swoje ograniczenia i niebezpieczeństwa, tak samo droga, ja je wiedzę i zastanawiam się czy kolarze tez.
Niestety odnoszę wrażenie ze wojna na polskich drogach między różnymi grupami trwa w najlepsze. Jeżdżę na rowerze około 1 000 km miesięcznie, autem około 3 000 km, nie mam jakiś bardziej stresowych sytuacji, staram
@Proba_Ratowania_Poziomu: To na cholerę te ścieżki budujemy cały czas? Ale skoro rowerzysta może sobie wybierać czy woli drogą czy ścieżką to kierowcom również dajmy alternatywę i dopuśćmy możliwość jazdy samochodem po ścieżce rowerowej? Albo wpuśćmy jeszcze na ulicę skatów na deskorolkach, rolkarzy, hulajnogarzy, a nawet pieszych. Skąd ta dyskryminacja, że tylko
@dr3vil: A może budujmy ich mniej, ale bezpieczne. Czyli np z odpowiednią widocznością na pojazdach do przejazdów rowerowych dla obu stron (czyli aby rowerzysta widział kierowców, a kierowca rowerzystów). Do tego może niech nie będzie wyjazdów z posesji na których nie ma widoczności i rowerzysta się zastanawia się, czy zraz go nie spróbują zabić. Albo oznaczajmy gdzie DDR prowadzi. Jak jedziesz jezdnią to
@Frygus96: ścieżki bez przejazdów rowerowych albo z kostki nie powinny być ścieżkami rowerowymi.
To tak jak ty byś musiał wysiąść z samochodu na każdym przejściu. Też pewnie mowilbys że wszystko jest ok ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Chciałbym uświadomić niektórych, bo nie wszyscy zwracają uwagę na ten szczegół. Nagrywający też automatycznie - przecież ma ścieżkę. Jeśli rowerzysta zamierzałby skręcić na zbliżającym się skrzyżowaniu i nie miałby możliwości kontynuowania normalnej jazdy, to może pewien odcinek jechać ulicą, pomimo że jest ścieżka
Przecież nawet policja często o tym nie wie xd był jeszcze bardziej skrajny przypadek, chyba na kanale samochodoza, teraz nie mogę oczywiście znaleźć tego filmiku, ech, że policja się kłóciła że mniej więcej jak jedziesz ulicą przy której nie ma ścieżek, a z naprzeciwka po drugiej stronie ulicy jest śluza, to trzeba w nią wjechać xd
Wyglądało to mniej więcej tak i według policji trzeba było
Ja wsiadając czasem na rower chętnie korzystam ze ścieżek bo... po prostu jest bezpieczniej. Czasem nawet jak nie ma ścieżki to wolno przejadę ten kawałek chodnikiem, na ulicę wyjeżdżam w ostateczności. I nie chodzi nawet o przepisy - za jazdę rowerem po chodniku grozi mi 100zł, jazdę ulicą mogę przypłacić śmiercią lub trwałym kalectwem. Przecież jeśli rowerzysta będzie miał kolizję z samochodem to może resztę życia spędzić na wózku
@piatek: są miejsca, gdzie nie ma DDR, a
@ordeal: Cieszę się że ktoś myśli podobnie jak ja. Bo już nie raz dostawałem minusy bo "po chodniku się nie jeździ". Tylko że za jazdę po chodniku grozi Ci 100zł mandatu, a jazda ruchliwą
@Mr_Wolf: oj tam, zaraz dostaniesz wyjaśnienia że ścieżka nierówna, że wyłożona kostką, że wjazd był w złym miejscu. że tam matki z dzieckiem chodzą, że nie po tej stronie ulicy, że pod słońce, że dzień nieparzysty.....