Rząd szykuje wsparcie dla kredytobiorców. "Niewykluczone bezzwrotne dopłaty"
Szykują się dopłaty do kredytów dla najgorzej zarabiających Polaków. Możliwe jest także ustawowe ograniczenie marż bankowych. Rząd kończy prace nad programem wsparcia kredytobiorców proszkowanych wysokimi stopami procentowymi. Niewykluczone jest także bezzwrotne dopłacanie przez państwo do kredytów.
Szewczenko z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 308
- Odpowiedz
Komentarze (308)
najlepsze
@InRoad: Bierz kredyt z glowa. Taki na jaki Cie stac. A potem sie dowiaduj ze bedziesz dplacal do bezmyslnych tepakow. To dopiero potrafi wkurzyc.
- Tak, a o co chodzi?
- Bo tworzymy program pomocy dla kredytobiorców w trudnej sytuacji.
- O to super!
- To fajnie że się pan cieszy, od jutra zwiększamy poda... znaczy będzie danina solidarnościowa, to znaczy panu z wypłaty będziemy zabierać i dawać bezzwrotną pomoc najgorzej zarabiającym bo pan
Daliście się wciągnąć w dualizm: jeśli krytykujesz jednych to popierasz drugich.
Jeśli o mnie chodzi - malutko mi brakuje, żeby zamknąć firmę i spierdzielić z tego bałaganu.
@staszaiwa: Wiekszych bredni nie slyszalem.
Wiesz co ja dostalem na start? Gowno. Nic poza odpowiednim wychowaniem bo rodzicow nawet na 2 tygodniowe wakacje nie bylo
- zarabiam 3 minimalne krajowe - to nie jakieś kokosy, ale jednak przyzwoicie no i #!$%@?łem na to kilka ładnych lat, w tym czasie inni balowali
- nie kupiłem deweloperki za 0,5 mln, bo policzyłem, że mnie na to zwyczajnie nie stać w sytuacji wzrostu stóp procentowych, a przy okazji chcę to spłacić w logicznym czasie, a nie do emerytury
- bardzo się postarałem, żeby mieć jak najmniejszą marżę
- jak
I dzieje się to, czego wszyscy się spodziewaliśmy. Kolejny raz klasa "średnia" dostanie w dupę.
Tym najmniej zaradnym już rozdaje się pieniądze, teraz dostaną jeszcze dofinansowania do kredytów.
To zwiększy inflację, w imię której będą podnosić raty tym (firmom i osobom prywatnym), którzy rzeczywiście sumiennie je spłacają i składają się w podatkach na socjal. <3
Człowiek ciężko pracuje na dwa etaty, składa się
W skrócie:
Osobiście jestem z domu alkoholików. Oczywiście nigdy żadna pomoc mi nie przysługiwała, bo stary niby nie biedował, a to, że wydawał chyba większą część wypłaty na alko, nikogo nie obchodziło.
Na studiach, mimo samodzielnego życia też brak pomocy, jedynie stypendium naukowe, no bo przecież moi wspaniali
I co teraz będę #!$%@?ł na czyjś kredyt, bo kretyn zadłużył się po same kule i teraz nie ma za co płacić, tym bardziej, że wszyscy od dłuższego czasu ostrzegali.
A jak stopy się zmniejszą, to co, odda?
Powinno być jak w USA, nie spłacasz nieruchomości, bank zabiera i tyle.
W tym kraju wszystko #!$%@? mać jest #!$%@?, i rząd i prawo bankowe i 34% ludzi.
Zajebisty biznes plan xD