7 godzin ASMR w klimatach Blade Runner, w sam raz do snu
Oglądając ten film tęsknię za czasami i miejscami, w których mi nie było dane żyć. Coś jak tęsknota za latami '80 w USA, po rozgrywce GTA Vice City czy lata 20-30 po rozgrywce Mafii.

- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 2
- Odpowiedz





Komentarze (2)
najlepsze
fakt. a w ogóle obrazek jest fajny, ale w dużo lepszy nastrój wprawia mnie po prostu wysłuchanie płyty Vangelisa (zresztą nie tylko ścieżki dźwiękowej z tego filmu. miał wiele podobnie ciekawych płyt). "wait for me" do dzisiaj wywołuje we mnie ciary, a słucham tego od 35 lat...