Błaszczak: Naszym celem jest to, by Wojsko Polskie liczyło 300 tys
Naszym celem jest to, żeby Wojsko Polskie liczyło 300 tys. żołnierzy: 250 tys. żołnierzy wojsk operacyjnych, żołnierzy zawodowych i 50 tys. żołnierzy wojsk obrony terytorialnej - podkreślił w poniedziałek minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.
RitmoXL z- #
- #
- #
- #
- #
- 57
- Odpowiedz
Komentarze (57)
najlepsze
Do tego WOT, ułatwiony dostęp do broni i szkolenia dla wszystkich w szkole oraz później dla chętnych obywateli.
@IvanBarazniew: lepiej, ale 300k szybciej wymaluje trawę na zielono( ͡º ͜ʖ͡º)
@dasfinaleresultat: bez finansowania UA również i bez sankcji na Rosję i bez przyjmowania uchodźców i tak można mnożyć. Prawda jest taka, że trzeba mieć nowoczesną armię, a nie mnogą
Tak samo łapiemy się za abramsy w momencie gdy ewidentne kończy się czas dominacji czołgów. Abramsy za grube miliardy a w do transportu stare bwpy
Przede wszystkim zamiast pisać bajek to zajmijcie się korupcja która nie jest mniejsza niż u ruskich. Grot jaki jest wystarczy zapytać żołnierzy, a o sprzęcie pokroju latarek szkoda gadać. Ciekawe
Funduszu poza regułami budżetowymi i poza wszelką kontrolą. Funduszu, z którego zbuduje się pełno partyjnych majątków szwagrów, ale ani trochę nie przyczyni się do poprawy stanu armii jeżeli dalej będą nią zarządzać nieudolni ludzie (zarówno wojskowi jak i cywilni).
Od lat płaszczak walczy z szefem sztabu, żeby zabrać mu wszelką władzę i skierować ją prosto do
CPK, El_atom, samochodziki na prąd, wychodzenie z pułapki średniego rozwoju, reforma podatkowa - PisoskiWał etc...
Jeżeli wierzycie w atak kacapów to pomału się pakujcie, pis nie wzmocni armii, są na to za głupi.
"Ceny za solidny kompas oscylują w granicach od 165 do 400 zł za sztukę, zatem wartość kontraktu odpowiada rynkowym cenom tego typu sprzętu."
"Miażdżąco przebija ją jednak oferta sprzedawcy grillów i trampolin. Jego cena za 12,5 tys. kompasów dla WOT to zaledwie 769 tys. zł. "
"Przeliczając wartość oferty na cenę jednego kompasu, łatwo obliczyć, że wynosi ona 60 zł, czyli o ponad 100 zł mniej niż kosztują najtańsze wojskowe urządzenia oferowane na rynku."
"Na azjatyckim portalu aukcyjnym Alibaba przy zakupie powyżej 500 sztuk można nabyć taki kompas w jednostkowej cenie od 0,30 do 1,20 dol. Firma ze Zwolenia kupowała 12,5 tys. kompasów, więc cena musiała być bliższa tej pierwszej wartości, a zatem w przeliczeniu na polską walutę 1,20 zł za sztukę. Gdyby jednak przyjąć nawet tę wyższą wartość, to pojedynczy kompas kosztowałby sprzedawcę sprzętu ogrodowego 4,70 zł. Nietrudno obliczyć, że w ten sposób zainwestowałby w zakup na serwisie aukcyjnym od 15 tys. zł do 58 tys. zł netto, a sprzedając go wojsku za 769 tys. zł, zarobiłby na tym od 566 tys. do 610
No i właśnie to jest problemem. Celem powinno być silne wojsko, gotowe na każde zdarzenie, jakie może się wydarzyć.