Jak wygląda efektywna metoda nauki języka obcego

Sympatyczny Amerykanin uczący się języka polskiego, daje Polakom wskazówki efektywnej nauki języka obcego.

[Machabeusz]

Kurza twarz, widać że człowiek inteligentny skoro tak dobrze mówi po polsku.

[Filipix]

@Machabeusz: ma akcent jak Polak po 6-ciu miesiącach w stanach.

[PanYaBOLL]

Nie mam pojęcia ile się go uczył, ale mówi lepiej niż mój znajomy który jest w Polsce na emigracji od 7 lat...

[dsnopek]

@PanYaBOLL: Uczę się już 4.5 lata. :-)

[dsnopek]

@ufos: Dziękuję bardzo za poprawkę!

[r00t]

Nie wiem jaka ma motywacje ale moge sie zalozyc, ze to jakies cycki. No bo jak inaczej dojsc do takiej wprawy bez BARDZO DUZEJ mojtywacji siedzac za granica? Jeszcze gdyby mieszkal w Polsce to bym zrozumial - trzeba jakos przezyc. Ale tak w USA? Bo mial korzenie polski? Nie, nie. To musi byc jakas bardzo szczodrze obrazona przez nature motywacja ;-)

[dsnopek]

@r00t: Eeh, nie. :-) Moja żona jest Amerykańką, trochę mówi po polsku ale to z mojego powodu. ;-) Rzeczywiście, zacząłem uczyć się polskiego bo mam dalekie polskie korzenie (moi pradziadkowie wyemigrowali do Stanów na przełomie między XIX i XX wiekami). Ale kontynuuję bo naprawdę zakochałem się w języku (i TYLKO w języku! ;-)). I muszę przyznać się, że przez rok razem z żoną mieszkaliśmy w Polsce. Ale już mówiłem dość

[dsnopek]

@Skowyrnie: Dziękuję bardzo za radę! Będę się starał akcentować to trochę mniej. :-) Pozdrawiam, David.

[t.....a]

Mnie najlepiej zaczęło iść po tym, jak wywaliłem wszystkie książki od gramatyki i uważam męczenie dzieciaków w szkole setkami gramatycznych regułek tudzież słówek pozbawionych kontekstu (zamiast całych fraz) za największą zbrodnię w uczeniu języka obcego.

[m_i_n]

@torquemada: Dokładnie. Nikt w trakcie mówienia nie będzie się zastanawiał jakiego czasu użyć, w jakiej formie czasownik itd... albo się to czuje albo nie. I dokładnie tak jak gościu z filmiku mówi, bez normalnego porozumiewania się w danym języku nie ma szans czegoś osiągnąć...

[archemicuss]

@torquemada: Moja nauczycielka ma dobrą metodę na uczenie nowych słówek. Ponieważ na lekcjach mówimy tylko po angielsku to jeżeli nie potrafimy prostszymi słowami opisać co znaczy dane słowo, albo pokazać, że nie znamy kontekst w jakim jest używane, nie powinniśmy go używać. Zatem lepiej w trakcie nauki używać słowników angielsko-angielskich.

Jak na przykład: http://www.ldoceonline.com/

[kricze]

Uważam, że teoria, zasady gramatyczne itd. są ważne, przynajmniej do pewnego momentu. Nadają pewne ramy i nieco jednak późniejsze użycie języka ułatwiają. :) Można się jednak obejść bez książek, o ile jest się rzuconym na głęboką wodę, w otoczenie osób mówiących tylko w tym obcym języku i jednocześnie, mimo językowych barier, chcących współpracować. Rzadko kiedy trafia nam się jednak okazja do nauki języka w ten sposób. Każdy uczy się inaczej dlatego ważne

[s.....0]

@Blackbull:

Beatlesów*.

[Blackbull]

@kricze: Warto także słuchać zagranicznej muzyki, ale nie jakiejś Barbry Streisand, tylko czegoś z tekstem, który po odsłuchaniu piosenki chce się przeczytać "na sucho

Beatelsów. :)

[jackieboy]

Nie oszukujmy się, każdy jest ciekawy jak gościu z filmiku przeklina po polsku (:

[i_w]

Ja od siebie dodam, że bardzo pomaga oglądanie filmów w języku, którego się uczymy wraz z napisami w tym języku. Wtedy podświadomie kojarzymy to co słyszymy z tym co widzimy. Dla mnie działa to bardzo dobrze...

[sgsman]

@i_w: potwierdzam. Oglądając 8 sezonów Family Guya zapamiętałem już "blast!", "I screwed up", "Louis!" oraz "giggity giggity goo" :)

[s.....z]

@i_w: w filmach porno też jest dużo fachowego słownictwa, które się później przydaje w życiu.

[keram244]

gada lepiej niz Joanna Krupa...

[Filipix]

To przecież Łukasz z Moniek k. Białegostoku. W listopadzie nie znał ani słowa po angielsku.:D

[A.....o]

@Filipix: Dajcie już spokój z tym Białymstokiem, ok?

[karma-zyn]

Dziękuję za bardzo inspirujący wykop. Już dawno nie widziałem na wykopie materiału który wpłynął by na mnie tak pozytywnie. Mam na półce angielskiego Robinsona Crusoe i już zabieram się do czytania. Uczyłem się angielskiego metodą Callana, miałem świetnego nauczyciela i pracowaliśmy w małej grupie. Bardzo sobie chwalę tą metodę chociaż wiem, że nie wszyscy byli zachwyceni. Najważniejsze było przełamanie bariery strachu przed popełniania błędów. Poprawność gramatyczna jest potrzebna ale najważniejsza jest umiejętność