@Redoxx: sam gazoport w Świnoujściu jest w stanie przetworzyć średnio 16 mln m3 gazu dziennie (6.4 mld rocznie) , do tego wydobycie z pgnig 5 mld rocznie, czyli 13 mln m3 dziennie, importujemy jeszcze gaz południa, zachodu, w tym roku dojdzie Baltic Pipe z 3 mld rocznie (8 mlm dziennie), docelowo 10 mld rocznie(26 mln) od 2023. Nowe gazociągi do końca 2022 z Slowacji i Litwy dające łącznie około 7
@Redoxx: Polska zużywa obecnie 21 miliardów metrów sześciennych gazu rocznie. Infrastrukturę mamy tak przygotowaną, że możemy importować 36-37 mld metrów sześciennych gazu, w ogóle nie korzystając z gazu rosyjskiego. - to info z 2022, styczeń
Acz nalezy pamietac, ze odlaczenie Rosji od SWIFT to bron atomowa i obosieczna i nikt tak naprawde nie potrafi do konca przewidziec jej skutkow. A w jakims stopniu odbije sie rowniez na nas. Wydaje sie niestety, ze jest to jedyna metoda powstrzymania Putina. No, przy zalozeniu, ze nie zwariowal. Wariat z guzikiem atomowym, takim prawdziwym. Nawet nie chce myslec...
@piotrpiotrpiotr: z tą bronią obosieczną w pełni się zgadzam. Należy tylko zadać pytanie kto dłużej wytrzyma: Rosja bez pieniędzy Europy czy Europa bez pieniędzy i surowców Rosji. Ja stawiam, że jednak Europa ma w tym starciu większe szanse.
@blue1986pl: rozmowa to nie jest metoda postępowania z Rosją. Rosja może mieć nawet 100 000 głowic atomowych. Nie zmienia to faktu, że Putin jest skazany na oligarchów i KGB, którym całkiem dobrze się żyje na tym świecie i wątpię, że mają zamiar go prędko opuścić. Prędzej Putin straci stołek, a za niego wskoczy jakiś proeuropejski pionek.
Komentarze (117)
najlepsze
dla was emocjnalnie myslacych ludzi link kto produkuje gaz w procentach na swiecie
https://www.worldometers.info/gas/gas-reserves-by-country/
Jak Rosji nie zostanie nic do stracenia to poleca b---y atomowe na przedpole.
Wy chyba nie umiecie pojąć że dopuki sa jakieś karty to jest grą.
Korea Północna ma z 60 atomówek. I wszyscy się jej boją zaatkowac. A każdy myśli że powinniśmy ale tego nie robią.
Pozwólmy niedźwiedziowi nasrać nam do mordy, bo przecież może nas zabić.