Studenci 4 roku medycyny uwalani przez katedrę dermatologii. Nieoficjalny powód: "Za dużo osób zdawało na zdalnych". I jak mamy mieć więcej lekarzy w Polsce?

[3mortis]

Nieoficjalny powód: "Za dużo osób zdawało na zdalnych". I jak mamy mieć więcej lekarzy w Polsce?

Podejzewam ze to nie problem tej uczelni tylko calej polski na kazdym etapie nauki, ciekwe czy klasy maturalne tez cokolwiek umia czy po prostu sa przepchane przez ostatnie lata nauki zeby w szkole zdawalnosc sie zgadzala, na maturze te 30% wyzebraja i nara frajerzy.

Oczywiscie "nieoficjalny" powod to jakas kpina, niech zrobia egzaminy zgodne z podstawa

[jakub-dolega]

@3mortis: Zachodnia uczelnia: zwiększmy poziom poprzez rozwój kadry, zaplecze techniczne i ciągłe śledzenie zmian w nauce. Polska uczelnia: ujebmy 20% studentów.
To nie jest kwestia tylko ŚUM. Na kierunku przyrodniczym na którym studiowałem największy pogrom robiły babki z przedmiotu...ergonomia.

[m.....g]

Oczywiscie "nieoficjalny" powod to jakas kpina, niech zrobia egzaminy zgodne z podstawa programowa i kto umie ten zdaje.

@3mortis: problem tzw. patozaliczeń jednak jest taki że jak będę chciał to zrobię z dowolnego przedmiotu taki egzamin "zgodny z podstawą programową" że zda go 10 procent ludzi. I to część przypadkiem.

Dam 20 książek po 400 stron literatury, powiem, że macie państwo 5 miesięcy na naukę, a później zrobię test 100 pytań

[tos-1_buratino]

p0lska nałuka znów zabłysła

[Altar]

@PiersiowkaPelnaZiol: Przecież to legenda krążąca w różnych wersjach po każdej uczelni :)

[asperger15k]

@PiersiowkaPelnaZiol: Przeczytałem podlinkowany komentarz. Powiem tak: studiowałem przez 9 lat (2001-10), słyszałem kilkanaście podobnych historii, natomiast wszystkie w formie anegdot. Nigdy zaś nie poznałem z nazwiska ani jednego wykładowcy, który by tak robił.

Z kolei poznałem np. gościa, który na egzaminie z matematyki uwalił bodajże 114 albo 115 osób na 118 zdających, włączając w to własnego syna (mnie oczywiście też, a mimo to mam z nim bardzo miłe wspomnienia, mimo

[balbezaur]

Kto studiował na ŚUMie ten w cyrku się nie smieje.

Z gównoprzedmiotu który jest dermatologka ujebuje się jak się ma niskie ego.
Ego rośnie proporcjonalnie do ilości #!$%@? studentów.

Na te 350 osób to może 5 będzie kiedyś dermatologiem.

Reszta lekarzy jak zobaczy zmiany skórne to powie proszę do dermatologa bo ja nie leczę takich schorzeń.

I rozumiem ujebywac na potrzebnych przedmiotach gdzie z tymi schorzeniami będzie miał do czynienia każdy lekarz

[Strahl]

@balbezaur: xD ty tam lepiej ucz się różnicować pęcherzycę od pemfigoidu a nie pyskujesz xD

Na bloku z dermy kiedyś nam asystentka opowiadała jak jej chcieli wepchnąc pacjenta z SSSS na co ona spanikowana odparła "ale ja nawet nie mam stetoskopu a na oddziale nie ma monitora EKG" xD

[xaweryz]

@balbezaur: No jak studiowałem informatykę to były egzaminy z Fizyki i jak napisałem odpowiedź zgodną podręcznikiem do Fizyki to gość twierdził że podręcznik się myli... I musiałem chodzić na jakieś poprawki.

[Cryptonerd_io]

Każda uczenia ma swoje katedralne rodzynki, na których "robi kasę" na kiblujacych ;) żadna sensacja

[KaloszSzatana]

"I dobrze kurła, na studiach ma być trudno kurła! Dojechać ich, ja chcę mieć pewność że ci co przetrwają to będą specjaliści! Upadek nauki kurła, za mało wymagają, nie to co kiedyś! Byle debile studia dyplomy dostają"
-Ludzie którzy uniwersytet widzieli wyłącznie z zewnątrz

[Anomalocaracid]

@KaloszSzatana: Niektórzy wykładali na uczelni #pdk( ͡° ͜ʖ ͡°)

[dr_Batman]

@wuwuzela1: To weź poczytaj raport po kontroli akredytacyjnej Radomia. Widocznie mają jednego profesora na całą uczelnie. Bo właśnie tak mówił raport.

[philosophy]

Czytając powyższe komentarze nie dziwię się, ze jest bajzel na uczelniach, jak większość uważa niską zdawalność za coś normalnego. A w tych samych komentarzach potrafią przyznać, jakie to u nich cyrki były. Jak są uczelnie, gdzie można mieć pełno warunków i to latami, to chyba nie chodzi o wykształcenie takiej osoby tylko o kasę na niej. Albo taka osoba powinna wylecieć, bo się nie nadaje albo coś jest nie tak z uczelnią.

[popmart]

@philosophy: niska zdawalność na studiach wyższych to wina studentów którzy nie potrafią w wystarczającym stopniu opanować materiału i myślą że to wykładowca/uczelnia jest za to odpowiedzialna. Roszczeniowość na poziomie szkoły podstawowej.

[H.....r]

@popmart: Święta prawda, idiotów w fartuchach nie brakuje. Ketonal to ich najlepsza terapia.

[TrueReligion]

Studenci medycyny to niezłe płatki śniegu. Jak na pierwszym terminie z anatomii zrobili uczciwy egzamin i zdało tylko ze 30% osób, to też chcieli robić afere na cały kraj, a jak na drugim terminie dali 3/4 pytań dokładnie takich samych jak na 1 terminie, które oczywiście wszyscy mieli wcześniej wykute, bo proceder powtarza się od lat i zdali wszyscy nawet ci co o anatomii pojęcia nie mają to już wszyscy cichutko siedzieli

[Anomalocaracid]

@TrueReligion: bo egzamin ma sprawdzać wiedzę

[TrueReligion]

@wuwuzela1: no nie, nie było żadnego efektu, bo oni nie wykuli wiedzy, tylko kilkadziesiąt pytań abcd, co srednio rozgarniętemu studentowi zajmie 20 minut

[sonig]

Sam to przerabiałem, nikt ze studentów nawet nie odważy się odezwać, żeby sobie bardziej nie zaszkodzić, bo głupio gdyby np na 3 roku dotychczasowa nauka poszła na marne. Niestety najlepsza strategia na te leśne dziadki z uczelni to się nie wychylać i jakoś prześlizgnąć i odebrać papierek.

[seniorwykopek]

Też mnie to spotkało, #!$%@?łem egzamin 3x z rzędu, był warunek na kolejnym semestrze,byłem ponownie na wszystkich wykładach i znowu #!$%@?łem 1 termin.
Dodam że każdym razem egzamin był napisany poprawnie na około 80%.
Podszedłem do prowadzącego raz po tym jak wszyscy poszli i poinformowałem go że jeśli jeszcze raz uwalę to zgłaszam sprawę do uczelni i będę żądał egazminu w obecności rektora i nagłośnię całą sprawę itp.
Nagle cudownie zaliczyłem.
Jakbym

[TheDzions]

@seniorwykopek: generalnie, zawsze na studiach było tak że jak wiedziałeś że umiesz cały materiał to dawałeś podanie o komisyjny :)

[seniorwykopek]

@TheDzions: no właśnie u nas tego nie było wiadomo, ludzie po prostu rezygnowali

[barrrman]

hmmm... jak byłem na 1. roku Mechaniki Precyzyjnej, PW, (a było to długo przed wynalezieniem nauki zdalnej) to taka zdawalność nikogo nie dziwiła (kolokwia z z fizyki czy wytrzymałość materiałów). Jak ktoś znalazł się na liście z pozytywnym wynikiem, to i tak przez pierwszy kwadrans był przekonany, że to przez pomyłkę.
No ale na tym wydziale można było mieć 6 "warunków" i spokojnie przechodzić na następny rok. Hitem było spotkanie nowych na

[popmart]

@barrrman: no cóż kończący na średniej nie wiedzą jak to jest na prawdziwych studiach i nawet mogą napisać coś jak ten wyżej, że chcą lekarzy z umiejętnościami a nie z dyplomem. PRAWDZIWE studia to nie szkółka niedzielna gdzie to nauczyciel zabiega aby uczniowie się uczyli.

[Skurviduplo]

Ale na ŚUM to jest klasyka- tam po pierwszym roku 50% osób odpada, i nie bez powodu mówi się że to jest mordor. Tam patologia goni patologię, całkiem niedawno była tam fajna afera. Polecam poczytać na tym fanpage'u co tam się działo- były wykorzystywania seksualne, znęcanie się psychiczne i inne "fajne" rzeczy.

Z takich rzeczy co mi zapadły w pamięci- pisząc anonimową skargę na asystenta/ profesora/ kogokolwiek XD trzeba było się podpisać

[SkrytyZolw]

@Skurviduplo: warto dodać, że winni nie zostali ukarani. Poleciały jakieś randomowe osoby.

[Anomalocaracid]

naściągali ukrów którzy nieraz nawet anatomii nie znają a uwalają na studiach i egzaminach specjalizacyjnych. to nie pierwszy taki numer.

[balbezaur]

@dr_Batman: szanowna pani!
Proszę nie obrażać studentów Uniwersytetu Technologiczno-Humanistycznego.

Sami się obrażają studiując medycyne na uniwersytecie z taką nazwą.

Przypomnę ich apel sprzed pół roku?
Nie wiem czego się spodziewali.

Jak tam nawet akredytacji nie było z MZ xD

[dr_Batman]

@Anomalocaracid: Student to pieniądz. Myślisz że taka uczelnia jak Radom czy KUL będzie się pozbywać pieniędzy bo dyplom dostaną idioci?

[belzebup]

Normalka. Mialem swego czasu nieprzyjemność studiowania na AGH. Zdarzały się nieraz egzaminy które zdawało 8 osób z 130 na roku i nikt nie ukrywał że to celowe redukcja liczby studentów + wymuszanie kasy na warunek. Polska edukacja wyższa to patologia i dzicz.

[bzikus]

@belzebup: zastanawiam się od lat jak to się dzieję, że np. w GB czy Austrii studiowanie wygląda jak w filmach a u nas jakbyś był jakimś jeb.. plebsem, zerem, niewolnikiem, nikim itp. pamiętam swoje studia 25 lat temu a teraz widzę u swojego syna, nic się k..wa nie zmieniło,

[Bialaherbata]

Aż mi się przypomniała historia o PWR i jednym wykładowcy Pietraszko, podobno lwia część studentów miała z nim matmę i przez co, że był ambitny to zdawalność była dosyć niska. Sam też miałem prowadzącego, który mówił, że 80% najlepszych zda (tzn. nawet jeśli masz 99/100 ale 80% ma 100/100 to nie zdajesz). Kumpel zaś opowiadał inną historię, że profesor z publicznej uczelni nagle się skapnął, że na jakieś prywatnej uczelni, gdzie dorabiał

[tomasz-diog]

@popmart: moze być, ale test może być łatwy i wszyscy zdobędą ponad 90%, a wiesz kość 100%.

[popmart]

@tomasz-diog: wtedy ci co zdobyli 90% nie nauczyli się wystarczająco dobrze aby konkurować z resztą.

[rezydenttomek]

Klasyk, ba chyba na każdym kierunku takich większych uczelni są kosy które zarabiają na warunkach by wydział trochę pieniążków przytulił. Na mojej inżynierce z mechaniki był gościu który wręcz był (umarł kilka lat temu) chodzącą kosą z swojego przedmiotu, nawet reportaż o nim napisali. A najlepsze, że ten kurs niezbyt był związany z naszym kierunkiem studiów. Jego następca też nie był lepszy ale zamiast zdawalności na poziomie 5-10% było z 20-30% i

[m.....q]

Ten wykop jest taki głupi, że daje 1/10 za skomentowanie.

[P.....l]

Takie praktyki to standard na polskich uczelniach.

[Fricooo]

Lekarze po studiach zdalnych. To nie brzmi dobrze

[walusiek24]

@Fricooo teleporada też nie, a jednak...

[loman_alchemik]

@Fricooo: To by było dobre, jeśli wykłady byłyby zdalne, a zajęcia na miejscu. Paradoksalnie myślę, że poprawiłoby to poziom przez zwiększenie frekwencji

[SalamiAlejkum]

Kwiiii na chlopski rozum wystarczy sie łuczyć, ja to od szwagra z czikago slyszalem ze lepiyj jest jak studenty płaco i wtedy to majo motywacje do nałki a tak to kolezanka curki halyny nic sie nie uczy na tej medycynie i lekarzem bedzie, w dupach sie poprzewracalo wystarczy do ksiazek usiasc~ polak robak (na minimalnej) o polskim szkolnictwie wyższym

[l.....f]

Ja miałem na studiach inżynierskich gościa co cały semestr nie chodził a przychodził zdawać wszystko na ostatnich dwóch tygodniach sesji. I tak prześlizgnął się do szóstego semestru. Potem olał studia, bo znalazł sobie fembota. (╭☞σ ͜ʖσ)╭☞

[TheDzions]

@lose-yourself: ja tak też robiłem, z tym że całe studia i #!$%@?łem normalnie mgr. inż. Zajęcia tak naprawdę nie są potrzebne, jak rozumiesz tematy i jesteś ich w stanie się sam nauczyć. Generalnie, większość wykładów dało by się sprowadzić do nagrań online które każdy by mógł odtworzyć sobie kiedy chce.

A co najlepsze, "kujony" mnie nienawidziły na studiach, bo oni chodzili cały semestr na zajęcia, konsulatacje itp, a z reguły mieli

[l.....f]

@TheDzions Dla mnie generalnie jakby podali konkretne zagadnienia do zaliczenia i materiały w postaci skryptu do tych zagadnień na pierwszych zajęciach to semestr trwałby właśnie dwa-trzy tygodnie a nie cztery-pięć miesięcy. Na laborkach pokazywali sprzęt którego i tak nie uczyli nas obsługiwać więc zaliczenie zwykle praktycznie takie samo w formie jak wykład, może trochę inny materiał bo czasem różni prowadzący. Tablicówki jakoś do ogarnięcia, zwykle wystarczył etrapez i rozwiązane poprawnie gotowe zadania

[sikalafou]

19% zdawalnosc to zajebista zdawalnosć ( ͡° ͜ʖ ͡°)
U nas na polibudzie z jednego egzaminu zdało 6 osób na 130. Po II terminach. Władze uczelni kazały zrobić dodatkowy III termin na którym zdało już ponad 30 a reszta warunki.
Studenci też oczywiście wygrażali się gazetami, TVNami itd

[kocicho]

Na mojej uczelni (polibuda) był też wykład, na którym profesor nawet się nie krył, że celowo uwala część osób. Zazwyczaj wszyscy podawali kryteria punktowe zaliczenia (np. 60-70% to 3), a tutaj było tak, że do zaliczenia trzeba było spełnić 2 warunki:

1) Być w 30% studentów z najwyższym wynikiem z egzaminu
2) Mieć minimum 60% punktów

Ostatecznie zdało więcej niż te 30%, bo było parę terminów (2-3?) i na kolejnych te same

[loman_alchemik]

@kocicho: Identyczne warunki na histologii na UMed Łódź. Zasłanianie się krzywą Gaussa i nieważne, ile % zdobędziesz, jeśli będzie za dużo lepszych od Ciebie. Plus łamanie regulaminu uczelni nt. kolejności egzaminów praktycznego i teoretycznego; formy II terminu.

[Dejwi996]

U mnie na studiach też był taki profesor ale na szczęście przed końcem semestru dostał raka odbytu i poszedł na zwolnienie lekarskie (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)

[franekfm]

ja tam nie chce mieć lekarzy z dyplomem tylko #!$%@? z umiejętnościami!

[popmart]

@franekfm: żegnam gimbusa bez elementarnej wiedzy. Nie rozumiesz pojęć. Tak medycyna to eksperymentowanie na ludziach z pozytywnym wynikiem w okolicach 50% uznawanym za skutecznym a 80% to wynik nadzwyczajny. To nie system 0-1. Masz ty chociaż dyplom po przedszkolu czy też nieistotny? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[loman_alchemik]

@Strahl: W Polsce jest teraz taki śmieszny twór, jak tymczasowe pełne prawo wykonywania zawodu ograniczone do miejsca odbywania stażu.
O, nowy av masz

[pogues]

ŚUM to skansen pełen leśnych dziadków opowiadających medyczne klechdy po katedrach i zakładach.