Jak wyglądają różnice w leczeniu psychiatrycznym w Szwecji i w Polsce.
Pacjent chory na schizofrenię i lekarz psychiatra opisują różnice w leczeniu i podejściu do pacjenta w szwedzkich i polskich szpitalach. "Kiedy pracowałem w Polsce, pacjent niejednokrotnie był drugą kategorią człowieka. Mam nadzieję, że już tak nie jest. W Szwecji to pacjent jest najważniejszy."
Spring_is_coming z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 98
Komentarze (98)
najlepsze
"Polska przeznaczała na ochronę zdrowia 830 euro na mieszkańca. To wydatki około sześciokrotnie niższe niż wśród liderów unijnego rankingu: Luksemburga (5227 euro ), Danii (5269 euro) i Szwecji (5069)."
:(
W Polsce największą patologią jest hierarchiczna relacja lekarz-pacjent. Dla większości lekarzy pacjenci są nikim, ludźmi gorszego sortu. On jest wielki Pan Doktor co skończył studia i przebił się przez mur nepotyzmu, należy mu się teraz kłaniać w pas i szanować. Mało który
I tak oto na moim przykladzie skrocie
Ojceic po udarze, przez restryckcje covidowe lezal w pisztalach 6 msc NIKT z rodziny go nie widzial
Rozmowa z ordynatorem
- jaki jest stan ojca kazaduma?
- dobry
- co to znaczy dobry?
-
Pomijam fakt ze wrocil niedozywiony ze szpitala rehabikitacyjnego.
Aktualbie wynaga ciaglej opieki ale juz nie robi pod siebie. Jakkolwiek unyslowo to juz nie jest ten sam czlowiek.
Reka calkowicie niewladna i brak jakichkilwiek przejawow by sie mialo cos zmienic z nia.
Nie umie chodzić. Jakkolwiek nabral na tyle sily, że juz nie jest bezwaldnym workiem kartofli i wspolprscuje jak chce usiasc
Otóż to nic innego jak folwark przedwojenny. Psychiatryki naśladują najbardziej patologiczną strukturę społeczną jaka może istnieć w polskiej kulturze organizacyjnej. Jest to mentalność przekazywana z pokolenia na pokolenie osób zarządzających tymi placówkami. Lekarz to szlachcic, pielegniarki to karbowe, a pacjent to chłop.
Komentarz usunięty przez moderatora
Brak odwiedzin, zakupów. Miałem jedno spotkanie z psychologiem na określenie stanu i tyle. Ogólnie
W Szwecji się leczy. W Polsce się zamyka.
Dziękuję za uwagę.
cały segment medyczny zdrowia psychicznego to totalnie niedofinansowane raczydło napędzane motorem presonelu niższego stopnia który jest zwyczajnie rekrutowany z łapanki- gorzej jest chyba tylko w DPSach.
do tego dochodzi społeczny odbiór zdrowia psychicznego jako czegoś wstydliwego, fanaberii, albo jest poprostu trywializowania go jako czegoś zabawnego, bo np ktoś się krzywi albo
@blargotron: ale praktycznie taka główna jego rola, jak chcesz tylko pogadać o problemach to udajesz się do psychologa