Nie ma chętnych na chirurgię, internę, onkologię. 1987 wakatów na rezydenturach
To oznacza kłopoty w zapewnieniu w ochronie zdrowia potrzebnej liczby lekarzy w wielu specjalnościach, m.in. w chirurgii ogólnej, medycynie ratunkowej, internie, onkologii klinicznej
LOTA z- #
- #
- #
- #
- #
- 244
Komentarze (244)
najlepsze
Moim zdaniem obecnie jest zbyt dużo miejsc na studiach co przekłada się tym,.że na 1 asystenta przypada ca. 30 studentów. A to tylko jedna z rzeczy.
Nie mieszkam w Polsce, przewlekle choruję więc przez ostatnie 15 lat byłem dziesiątki razy w szpitalu i nie przypominam sobie oprócz poważnej operacji by mnie przyjmował jakiś ''biały'' lekarz. Więc trzeba otworzyć granice na obcokrajowców fachowców lub na tych ludzi co się chcą w Polce kształcić i zostać. Polska to bezpieczny kraj i na pewno się chętni znajdą.
@4x80: Ja bym zaczął leczyć swoje dolegliwości skórne w tej pani dr dermatolog:
Od jakiegoś czasu są w Polsce ułatwienia dla medyków ze wschodu. Wielkiego odzewu jednak nie ma, bo tam wciąż kwitnie łapówkarstwo i medycy nie mają specjalnej motywacji do wyjazdu.
Druga grupa to dzieci lekarzy, też na miernych w ogólniaku ale rodzice ich jakoś wcisną przez odwołanie od wyników lub po roku zaocznych.
Potem są dwie specjalizacje dla najsłabszych, ginekologia i okulistyka.