Gigantyczny wyciek danych z wojska. Ponad 1,7 mln pozycji w internecie
Baza zasobów polskiego wojska — od śrubek i zeszytów po pociski przeciwpancerne oraz myśliwce F-16 — wyciekła do sieci. Niektóre informacje są niezwykle cenne dla obcych wywiadów. Według naszego informatora, specjalisty od cyberbezpieczeństwa, bazę ściągali już użytkownicy z kilkunastu...
Deathblow z- #
- #
- 531
- Odpowiedz
Komentarze (531)
najlepsze
Jeśli to prawda to nazwałbym to raczej szpiegostwem
No chyba jednak nie.
"Resort wydał później drugie oświadczenie, w którym poinformował, że po weryfikacji ustalono, iż ujawniony w internecie katalog to część Jednolitego Indeksu Materiałowego prowadzonego przez Inspektorat Wsparcia czyli jednostkę odpowiedzialną za zakupy w Wojsku Polskim.
„Indeks zawiera wyłącznie informacje powszechnie dostępne. Można je uzyskać m. in. na podstawie jawnie prowadzonych i publikowanych postępowań o udzielenie zamówienia publicznego” – czytamy.
MON zaznacza,
Szczęście w nieszczęściu że jakiś debil wystawił akurat mało istotne informacje, no ale mógł wystawić faktycznie istotne.
To w żaden sposób nie zmienia faktu że jakieś procedury bezpieczeństwa nawaliły i trzeba się zastanowić czy np pracownicy mający dostęp do takich danych nie powinni przechodzić okresowych, dodatkowych kursów i egzaminów..
Ruscy nas zniszczyli wewnętrznie. Wprowadzili podziały wśród społeczeństwa czy to w polityce czy w kościele. Ludzie jak tumany