Bogaci Polacy coraz częściej wybierają prywatne szkoły dla swoich dzieci
Polacy coraz więcej wydają na prywatną edukację. Jak wskazują ekonomiści, prywatne szkoły mogą zwiększać nierówności.
ObserwatorGospodarczy z- #
- #
- #
- 326
Polacy coraz więcej wydają na prywatną edukację. Jak wskazują ekonomiści, prywatne szkoły mogą zwiększać nierówności.
ObserwatorGospodarczy z
Komentarze (326)
najlepsze
Czasy mojej szkoły to samo.
Kadra pedagogiczna to przegrani ludzie mający w dupie czy dzieci się pozabijają.
@snup-siup: Nie ma się co dziwić
Model pruski powstał na początku XIX wieku w Prusach Fryderyka Wilhelma III na fali industrializacji. Celem edukacji było wówczas wykształcenie obywateli na potrzeby państwa pruskiego o ustroju absolutnym. W szkołach obowiązywała ścisła dyscyplina i hierarchia. Nie było tam miejsca na indywidualizm, rozwijania poczucia autonomii czy kreatywność u ucznia. Nadrzędnym celem tego
Przypomniała mi się nauczycielka polskiego z gimnazjum, przychodziła 5-10min po dzwonku, wpuszczała nas, uspokajała klasę i sprawdzała obecność (ok 5 min może dłużej) i zaczynała odpowiedź ustną... Ok 20 min 2 osoby stały przy jej biurku i na przemian odpowiadali na pytania, 5-10 min właściwej lekcji i do dzwonka narzekanie że przez nas nie może poprowadzić normalnej lekcji.
Patologia w szkołach to nie
Polskie publiczne szkolnictwo to prymitywna przechowalnia, gdzie jedyną wartością
Zadania domowe...
Nadgorliwi nauczyciele nawet nie dawali odpocząć.
Na święta przed nowym rokiem zawsze trzeba było napisać jakieś wypracowanie.
Tak samo z feriami i niedziele trzeba było spędzać w książkach.
Człowiek poza szkołą a głowa ciągle w szkole.
Z kolei różnica poziomów w podstawówce była tak duża, że na matematyce w 8 klasie umierałem z nudów i bawiłem się linijką, nie mówiąc o sprawdzianach do których się nawet nie przygotowywałem. A
@szaloneneutrino:
srednia ilosc lekcji to ~34 godzin lekcyjnych w tygodniu (pominmy moze nauczanie poczatkowe, bo tam jest tego mniej). Sprawdz sobie w rozporzadzeniu, ile godzin
Ciotce mojej urodziły się bliźniaki. Dziewczynka zdolna, samodzielna. Chłopiec z padaczką dziecięcą i dysleksją. Jakoś około roku 2000 poszły do podstawówki. Dziewczynka do szkoły publicznej, chłopiec do prywatnej ze względu na opiekę (mniejsze klasy, indywidualne podjeście do ucznia). Mniej więcej w połowie pierwszej klasy okazało się, że chłopiec umie więcej i to on tłumaczy siostrze materiał, bo jest do przodu.
Po pierwszej klasie Ciotka przeniosła córkę do tej
Ktoś może wskazać różnice?