Darmowe autostrady? Minister Adamczyk: Nie stać nas.
Nie stać nas na to, by utrzymywać stale i bez końca stan, kiedy nie pobieramy opłat na autostradach. Sukcesywnie system poboru opłat będzie obejmował kolejne odcinki autostrad - powiedział minister infrastruktury Andrzej Adamczyk podczas otwarcia kolejnego odcinka autostrady A1.
Tomaa z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 132
Komentarze (132)
najlepsze
@leon-san: Oni podpieprzają kasę z tych opłat od lat, socjal sam się nie utrzyma. Warto pamiętać, że auta powyżej 3.5t od zawsze miały viatoll chociażby na A4 od samej granicy, ile to jest kasy dziennie to się w pale nie mieści, a na tej drodze nic się nie zmienia... No ale im wiecznie mało, dzięki temu będą mieli więcej kasy na socjal.
Autostrady? Sorry, nie mamy pieniędzy.
Pieniądze są zawsze dla patoli, na socjal.
A tam gdzie można je zabierać, tam oczywiście nie ma pieniędzy.
Jak to jest, że w innych krajach jakoś to wszystko działa, a w PL to się NIC nie opłaca?
Pociagi się nie opłacają, kopalnie nieopłacalne, za autostrady trzeba płacić. Do wszystkiego ten nasz biedny rząd musi dorzucać ciężko zarobione przez ludzi pieniądze, a oprócz tego ci sami ludzie również muszą dorzucać kolejne złotówki.
To tylko jeden z przykładów. Jest tego dużo więcej.
Polska ma 1715km autostrad a UK ma 3649km autostrad.
Słowacja: winieta na wszystkie autostrady - 460 km i jeździsz ile chcesz przez 30 dni - koszt 14 Euro czyli około 65zł
Polska A1, odcinek Rusocin - Nowa Wieś 152 km: jeden przejazd 29,90zł.
O A4 nie wspominam, bo
Wybór jest jedynie taki czy płacimy za to z podatków czy z opłat za korzystanie z dróg.
Czy raczej będzie jak zwykle po zbójecku - "płać na drogi podatki w cenie paliwa, ale jak chcesz przejechać drogą, to zapłać za to dodatkową opłatę".
Już teraz płacenie od zapłaconego podatku jest u nas standardem (płacimy VAT od zapłaconej akcyzy, opłaty paliwowej, opłaty drogowej i HGW czego jeszcze).
Jeżdżenie w Polsce samochodem elektrycznym
to jeżdżenie na węgiel.