Absurd w Warszawie. Postawili paczkomat w wąskim przejściu.
Na zdjęciach widać wąską bramę prowadzącą do kamienicy przy ul. Gagarina 6 na warszawskim Mokotowie. Nie dość, że przejście samo w sobie ma tylko niewiele ponad 2 metry szerokości, to jeszcze ustawiono w nim paczkomat, który zajmuje połowę tej przestrzeni.
dedik z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 96
Komentarze (96)
najlepsze
Za Wyborczą (która zresztą też zostawiła to info na sam koniec artykułu, bo przecież najpierw trzeba wzbudzić sensację i emocje, a to by od razu zakończyło temat):
@Jovano: @JanParowka: @Aster1981: No tak, wszyscy winni tylko oczywiście nie Inpost ( ͡° ͜ʖ ͡°) Na wykopie o inpoście albo dobrze albo w ogóle.
Komentarz usunięty przez moderatora
To by dopiero była rewolucja!
A przejscie jest podwojne i jedno mozna ogrnaiczyc paczkomatem.
Bo jako jedyna firma kurierska w większości działa jak należy i wykonuje swoją robotę. Paczki z allegro jak zamawiam to na następny dzień już mam w paczkomacie. Do póki czegoś nie odwalą to będzie jak z redsami. Nawet małe błędy ludzie sami usprawiedliwia. Byle tylko nie skończyło
Powiedzcie mi co te geniusze it kombinują. Raz na pięć razy dokładają mi do skrytki drugą przesyłkę a zwykle wynoszą ją kilometr dalej do paczkomatu tymczasowego... Co oni robią gdzie tu sens? Mam już zajętą jedną skrytkę wystarczy dołożyć drugą też małą paczkę.
A ja myślę, że InPost wcale nie chciał stawiać paczkomatu idealnie w tym miejscu, tylko zawaliła firma, która zajęła się montażem urządzenia. Kto jak kto, ale InPost to firma, która doskonale zdaje sobie sprawę jak ważny jest jej wizerunek, więc takiego bubla by nie zlecili. Prędzej wykonawca dostał adres montażu, więc postawił pod samym numerem budynku, albo jakiś robotnik źle