Eksperyment Tuskegee
Nie no nie możliwe, że ukochany rząd zarażał syfilisem z premedytacją pod przykrywką szczepionki. Przecież, to są teorie spiskowe! Teraz rząd jest bardziej demokratyczny: "bież szprycę albo wylatujesz z roboty!"
roman-swoboda z- #
- #
- #
- #
- 65
- Odpowiedz
Komentarze (65)
najlepsze
Kolejne znalezisko z opisem niepasującym do artykułu. Nawiązanie do koronawirusa i celowe wzbudzanie niepokoju w opisie, żeby przeciętny wykopek wiedział, co myśleć. Bo jeszcze by wyciągnął własne wnioski.
To zorganizowana akcja? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Przykład #1
Producent
Ale przecież w tym badaniu nikt nikogo nie zarażał. Jedyne co zrobiono, to nie leczono choroby, na którą uczestnicy już cierpieli przystępując do badania, żeby zbadać długoterminowe efekty nieleczenia tej właśnie choroby. Jedyna niewiadoma, to na ile świadomi założeń badania byli jego uczestnicy - bo wychodzi na to, że jest spora szansa na to że raczej nie zostali
Tymczasem Pfizer chce utajnić informacje na 55 lat, a przepraszam, już jednak 75.
Niczego nie sugeruję, po prostu myślę głośno ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Już chorym ludziom obiecywano opiekę medyczną polegającą na łagodzeniu objawów, jednocześnie zatajając przed nimi że istnieje już lekarstwo na syfilis.
https://en.wikipedia.org/wiki/Tuskegee_Syphilis_Study
Twój komentarz również wprowadza w błąd, zastanawiam się, czy przypadkiem również nie celowo.
Rzeczywiście tym ludziom obiecywano opiekę, ale najważniejsze, o czym z niezrozumiałych przyczyn nie wspomniałeś było to, że CELOWO I Z PREMEDYTACJĄ ICH JEDYNIE BADANO I CELOWO NIE LECZONO, by zobaczyć jakie
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Nie zarażano ich, a już tym bardziej nie pod pozorem szczepionki. Jakkolwiek okropne nie jest zostawienie tych ludzi bez wiedzy na co chorują i bez terapii to opis jest z dupy.
I tu tkwi istota szurstwa, kompletny brak wyobrazni.