Pani Malwina przegrała walkę z nowotworem, ale tak naprawdę to ofiara teleporady
Malwina Dwojacka pod koniec marca 2020r. wyczuła u siebie bolesny guz w piersi. Chciała szybko rozwiać wątpliwości, jednak był to czas największego strachu przed epidemią koronawriusa i lekarze przyjmowali tylko w formie teleporad. Z tego powodu została zdiagnozowana za późno. Właśnie od nas odeszła
NoweSwiecie z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 120
- Odpowiedz
Komentarze (120)
najlepsze
Dla mnie decyzja "nie chce nikogo zarażać" stała się łatwiejsza.
"Nasz zespół dziś rano udzielał pomocy 8os grupie, w której była kobieta z urazem ręki. Ze wzgl na warunki terenowe nie mogliśmy dojechać na miejsce wezwania naszym ambulansem. Pozostawiliśmy go więc przy wjeździe do lasu i do pacjentów dojechaliśmy naszym samochodem terenowym."
Czyli medycy jak chcą, to mogą - ale nie jeśli chodzi o współobywateli, dla nich teleporada wystarcza...
Pewnie nie wiecie, ale poradnie onkologiczne działają instant i czas oczekiwania do poradni chirurgii onkologicznej to jeden dzień. Wszystkie procedury wykonywało się tak samo jak wcześniej, chyba, że wojewoda ograniczył.
Komentarz usunięty przez moderatora
Moja mama miała operację dwa tygodnie temu. W Instytucie w Warszawie 8 operacji dziennie na raka piersi...
Dużo zdrowia i siły dla mamy.
Niemniej jednak, artykuł tragicznie wyolbrzymiony. Na te badania tyle się czeka i bez COVID, a szpitale na onkologicznych pacjentów nie były zamknięte - sama miałam przesuwane badania z adnotacją, że byłaby możliwość ich wykonania wyłącznie w
Pytanie retoryczne, bo odpowiedź znam...
@Spring_is_coming: ależ do tego nie mam, w żadnym wypadku. Też mi szkoda tamtej "babki".
Po prostu nienawidzę hipokryzji. Wszystko wskazywało, że tamte strajki to była polityczna szopka i obrzydliwa próba podbicia sobie sondaży na ludzkiej tragedii. Wystarczyło wspomnieć ten fakt, a Cie wyzywali od PiSiora czy innego zamordysty.
Tylko jak widać tutaj jak opozycja nie ma do ugrania punktów (bo sami popierali