Nauczycielka skasowała moje gry z komputera.
Nakreślę sytuację. Oddałem siostrze mój komputer gamingowy do nauki zdalnej, a sam korzystam z laptopa.
Tydzień temu przyszedłem sobie pograć w Payday-a, a tu widzę, że wszystkie skróty są pousuwane. Pytam się siostry co zrobiła, a ona odpowiada, że jej wychowawczyni przy pomocy aplikacji zdalnego sterowania komputerem posuwała jej pliki niezwiązane z nauką.
Dzwonię do nauczycielki i pytam się "co ona sobie wyobraża?" A ona mi na to odpowiada, że skasowała gry, bo nie życzy sobie, aby grała w czasie jej lekcji. Mówię jej, że to były moje gry i z pewnością 11-latka, która jest jedną z najlepszych uczennic raczej nie gra w czasie matematyki w GTA czy CS-a. Nie dotarło do niej.
Dopiero podczas zebrania z rodzicami udało się do niej dotrzeć, bo okazało się, że facetka ingerowała w komputery innych dzieci, np.: jednemu z rodziców usunęła ściągnięty serial "Gra o Tron", a innemu wykasowała Minecrafta.
Komentarze (524)
najlepsze
Dostęp do prywatnych plików już tak.
Co do nauczycielki, czy była uprawniona do uzyskania dostępu do komputera i systemu w myśl Art. 267 KK? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
A serio, jeśli to prawda, kłania się kodeks karny. Skazanie, niezależnie od wysokości kary, oznacza pożegnanie z zawodem nauczyciela. Stąd wątpię w te rewelacje.
@sihil: xD
Skróty skasowała czy aplikacje?
@genocidegeneral: Mój komputer ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Autentyk:
Obsługa gwarancyjna kompów kupionych przez pewien urząd w przetargu. Obsługa przez lokalny serwis z autoryzacją "producenta". Tam ze względu na SLA serwis miał kilka kompów i monitorów na stanie i w razie czego po prostu jechał ktoś podmieniał sprzęt.
Szlak trafił monitor co akurat zdarzało się rzadko bo to akurat był sezon na puchnące kondensatory na płytach w zasilaczach.
No w każdym razie człowiek odpiął
A poza tym sio na mikroblog.