Czy po śmierci nic już nas nie czeka?
Śmierć jest nieodłączną częścią losu każdego człowieka. Kładąc się spać, rzadko zastanawiamy się nad końcem naszej egzystencji. Ostatecznie jednak życie każdego z nas nieustannie zmierza do punktu zwanego śmiercią. Jednak... czy aby na pewno śmierć jest końcem naszego istnienia? Czy po...
Enavax z- #
- #
- #
- #
- 171
- Odpowiedz
Komentarze (171)
najlepsze
To samo się tyczy hipotezy symulacji.
Te hipotezy z definicji są nienaukowe, bo nie dotyczą niczego
@noHuman: Prosze, poczytaj
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Metoda_naukowa
O badaniu (w sensie fizycznym) hipotezy symulacji nie słyszałem, masz przykłady jakichś eksperymentów? Jeśli tak, to rozumiem, że były nieudane, bo udany byłby bardzo znany :) Czytałem tylko parę prac, gdzie ktoś się do tego odnosi albo snuje jakieś rozważania. Pisania artykułów nie nazwałbym badaniami. Tym bardziej, że te wszystkie prace przechodzą bez echa i bez żadnego wpływu na tory nauki.
Pomijam już niektóre naukowe rozważania kompletnie wykrzywiane przez media i internet - patrz ten komiks z dziennikarzem i naukowcem od raka https://imgur.com/r/funny/2DI6z/
Np parę lat temu m.in. po wykopie latały artykuły o tym, że jacyś naukowcy wyliczyli, że rzeczywistość jest hologramem. Od razu była kupa dyskusji co to znaczy itp. Otóż nic to nie znaczy, bo ta holografia nie odnosi się do rzeczywistości, lecz zastosowanie pewnych matematycznych przekształceń używanych w badaniu holografii pozwoliło lepiej zrozumieć jakiś problem fizyczny. Ale oczywiście ludzie łapią takie hasła i je potem traktują
Na pewno nie powinniśmy bać się śmierci, w przyrodzie nic nie ginie więc i nasza świadomość nie wyparowuje, może jesteśmy jak radio? Jeszcze nie rozgryźliśmy tajemnicy świadomości, do końca. Być może podczas takiego snu, medytacji, doświadczenia psychodelicznego czy OBE dokonujemy przesunięcia świadomości z jednego pola na inne, a śmierć to po prostu przesunięcie całkowite świadomości wraz związane z zaprzestaniem działania jej nośnika
Google: Dimetylotryptamina.
A taka świadomość chmurowa to od którego momentu życia sobie jest?
Jak dla mnie za dużo dziur w tej koncepcji aby to
Jest tyle historii ze wychodza z ciała ze nie chca wracać.
Przeogromne uczucie miłości
Oglada sie swoje zycie w przyspieszeniu jak w kinie Jest tego pełno ogladałem chyba wszystko i czytam ksiazki. Warto sie zainteresować.
To normlne ze ludzie dzisiaj przestaja wierzyc. I nie mowie tu o chodzeniu do kościoła tylko o codziennym życiu. To co sie dzieje teraz wyglada jak czasy apokalipsy. Ludzie
Mogłbyś rozwinąć? Czy te opowiadania zahaczają o biblijne treści?
Ogólnie się z Tobą zgadzam. Nie wiem jak to wszystko wytłumaczyć, ale duchy istnieją i skoro istnieją a pomagają rozprawić się z nimi księża czy egzorcyści to sprawa jest jasna. Pytanie tylko czy to co głosi kościół jest w rzeczywistości prawdą w drodze do nieba czy wystarczy być dobrym człowiekiem.