Stomatolog w LuxMed przeciął mi język a PZU odmawia wypłaty odszkodowania

Za wizytę musiałem w pełni zapłacić, nie mogłem pracować przez kilka dni i wykosztowałem się na leki. Lekarz nawet nie przeprosił.

 W dniu 28.08.2021 byłem na wizycie u stomatologa w Krakowie podczas której lekarz przeciął mi język (oczywiście nieumyślnie ale jednak). Krwawiło dość mocno i zszył to na miejscu (5 szwów). Jednak chwilę po wyjściu z gabinetu szwy zaczęły się rozchodzić i zaczęło mocno krwawić. Wróciłem po poprawkę i zszył jeszcze raz. Chwilę po powrocie do domu rozeszły się wszystkie szwy więc pojechałem na SOR gdzie zszyli ponownie tym razem poprawie.

Za usługę stomatologiczną (było to proste wypełenie) zapłaciłem pewłną kwotę a od lekarza nie usłyszałem nawet przepraszam. Nie mogłem mówić przez parę dni bo szwy pękały i nie mogłem pracować. Musiałem nakupić jakiś płynów i tabletek żeby się leczyć.

Złożyłem reklamację do LuxMed którą przekierowali do PZU, dzisiaj otrzymałem ciekawą odwiedz o odmowie wypłaty czegokolwiek. Zrzuty poniżej.

Znacie może jakiś skuteczny sposób odwołania się od tego?

Wypis z SOR

Decyzja odmowy 

[getin]

@mat888: ty niewdzięczniku oni harujo po 600 godzin!

[Biebrzanski_Ghul]

@mat888: ty niewdzięczniku oni harujo po 600 godzin!

@getin: Dziennie.

[piwomir-winoslaw]

Nie no, fajnie, wg tego pisma z PZU idąc do dentysty godzimy się na przecięcie języka. Ciekawe, czy zaszycie w brzuchu rękawiczek jest, zgodnie z tą samą logiką, normalnym powikłaniem pooperacyjnym.

[janusz_z_czarnolasu]

Stomatolog w LuxMed przeciął mi język a PZU odmawia wypłaty odszkodowania

@piwomir-winoslaw: ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Bohusz]

@VanGogh: dokładnie. Jeżeli lekarz miałby za takie coś odpowiadać to nikt nie chciałby leczyć. Różnica 0,1 mm. Ręka zawsze może się omsknąć i nic na to nie poradzisz. Raz na jakiś czas to się zdarza każdemu. Załączam link do ćwiczeń przy podnoszeniu zatoki. https://youtu.be/vGKWGQnvMFw
błonkę trzeba delikatnie podnieść i wypełnić graftem. Zawsze może membrana się przerwać., czy dlatego, że była słaba , czy za dużo siły użyto czy inaczej narzędzie

[taguje]

@wieczny-student niestety, ale PZU wiecej nie zrobi - jak zauwazyles pewnie w dokumentacji, zeby skorzystac z OC, ktos musi sie przyznac do winy. Lekarz tego nie uczynil, luxmed udaje, ze skoro PZU ich osralo (a staraja sie udawac, ze osrali Ciebie, ale Ty nie masz zadnej umowy z PZU) to sprawa jest zalatwiona.

Niestety zostaja Ci trzy opcje:
1. zmusic lekarza do wypelnienia oswiadczenia ze to on z----l podczas zabiegu (watpie,

[wieczny-student]

@taguje: No nie wiem do końca. Jak wysłałem do Luxmed reklamację to dostałem odpowiedz, że lekarz miał rozmowę dyscyplinującą.

[taguje]

@wieczny-student: a widzisz, w takim razie pisz do nich ze to nie Twoja wina ze maja z-----e ubezpeiczenie, albo wyslij im wzor dokumentu z OSWIADCZENIEM O WINIE - niech lekarz napsize krok po kroku jak przebiegal zabieg, ze z jego winy zostal przeciety jezyk iwtedy PZU musi wypalcic ubezpieczenie

[fotobart]

Niemal 100% takich zgłoszeń jest odrzucanych po pierwszym zgłoszeniu. Nikt nawet się w nie nie wczytuje. Wpada do studenta na stażu a ten leci szablonem i tylko zmienia się dane i idzie odmowa - na tym etapie 80% ludzi odpuszcza. Dopiero jak się odwołasz, to trafia do konsultanta z drugiej instancji i tam już się ktoś nad tym pochyli. Wtedy dla świętego spokoju rzucą ochłap i jakąś tam słabą wycenę i tu

[FOTEL]

@fotobart: demotywuje mnie jak to na każdym kroku trzeba walczyć nawet w przypadku takich dość oczywistych historii ;s

[getin]

to taka mała próbka prywatnej służby zdrowia nad którą spuszczają się co niektórzy
jak coś s-------ą to g---o zrobisz, a na końcu, jeśli trzeba i tak wzywają państwową karetkę
xD

[3mortis]

@Missudi: @getin: bo jak wiekszosc pisze, jakosc i dobre ceny pojawiaja sie gdy jest konkurencja.

tutaj tego nie ma, w wielu miastach kolejki w szpitalu sa na przyszle milenium a prywatnie jest np 1 specjalista 1 dzien w tygodniu bo potem ogarnia jeszcze 2 inne wsie wokol.

I sobie pan moze do d--y pojechac jak nie do niego.

pytanie czy winny jest lekarz czy to ze panstwo polske

[snup-siup]

to taka mała próbka prywatnej służby zdrowia nad którą spuszczają się co niektórzy

@getin: W państwowej za to jest cool

[ernestochefujara]

tyle stomatologów zjebów co spotkałem w życiu to moje. Chcą zarabiać jak na zachodzie a jakość usług gorsza niż na wschodzie. Jedź z nimi.

[ernestochefujara]

@GrzegorzPorada: czas na historyjkę. Lat dobrych 8 temu znajoma poleciła mi dentystkę. Ona i jej rodzina się tam cała robiła. No to ja i moja też. Po jakichś 2-3 latach nagle nam wszystkim zaczęły się sypać zęby. Te, które ona robiła. Okazało się, że nie odkażała (tudzież źle) narzędzi. A prywatnie, więc brała niemało. Przeniosłem się do pywatnej kliniki i za jeden kanałowy jakieś 800zł....I oczywiście musisz podpisać, że wiesz,

[jeanne7890]

@ernestochefujara: Cos o tym wiem. 3 roznych dentystow w ciagu 2 lat zle mi zdiagnozowalo zeba. Skonczylo sie kanalowka i zapaleniem kosci. Podpisalam papier, ze wiem ze u 1% moze sie nie udac (bo wyjscia nie mialam, zab byl martwy). No i pyk, 6 miesiecy i zanik kosci, w tym pol podniebienia. Zab do usuniecia, odbudowa kosci, implant. Od I zlej diagnozy do dzisiaj minelo jakies 5 lat, na zeba

[PeterFile]

Ciesz sie ze Ci nie podpilowala zebow #pdk

[klpt12]

@Rabusek: ale złamanie narzędzia w kanale to nie jest jakaś niezwykła rzecz.

[Rabusek]

złamanie narzędzia

@klpt12: złamanie nie, ale zostawienie już chyba tak

[buczkog]

Mojemu koledze z pracy przy wyrywaniu zęba (w górnej szczęce) stomatolog wepchnął korzeń w zatokę. No i... godził się na ryzyko, był u 2-3adwokatów i taki ch.j. Stwierdzono że nie wygra z tym stomatologiem bo godził się na ryzyko. Musiał iść prywatnie bo na NFZ 2-3lata musiałby czekać na wyciągnięcie tego "korzenia" a tak poszedł prywatnie lecz 12tys. zapłacił.
Zwykłemu tzw. robolowi ktoś powie: z------ś robotę a lekarzowi... błąd w sztuce lekarskiej.

[ToJestNiepojete]

@buczkog: Skąd oni te popieprzone ceny biorą to ja pojęcia nie mam. 12 tysięcy za ten jeden zabieg? Kurna, a czemu nie 500 tysięcy? Czytając te historie tylko utwierdzam się w moim dawnym przekonaniu na temat dentystów. Jak budowlaniec spieprzy sprawę i dach będzie przeciekał, to za ten błąd dostaniesz odszkodowanie. A dentysta? Zapomnij. Cwaniactwo, zero odpowiedzialności, partactwo.

[j0seph]

(w górnej szczęce)

@buczkog: szczęka to szczęka, z definicji górna ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[onpanopticon]

To jest PZU i z nimi niestety trzeba działać inaczej. Trzeba słać pisma, odwołania, straszyć sądem i im bardziej upierdliwy jesteś, tym więcej uzyskasz.

Przykład? Mi po gradobiciu odmówili hajsu, choć miałem rozwalony dach w domu. Zgłosiłem osobiście z imienia i nazwiska gościa, który "oceniał szkodę" i zarządałem nowego, powołując isę na umowę ubezpieczenia. Przyszedł nowy, kolejna odmowa, kolejny raz ponowiłem, ale tym razem złożyłem już przedsądowe, gdyż faktycznie miałem dziury w dachu

[Cudaczny]

@onpanopticon: ile za składkę?

[K.....r]

@onpanopticon: oczywiście nie wierzę w żadne komentarze na wykopie, ale z pzu faktycznie tak jest, miałem koleżankę, która pracowała w ubezpieczeniach i mówiła, żeby zawsze sie odwoływać to coś zapłacą

[FullmetalJanusz]

Sam jestem stomatologiem i też zdarzyła mi się taka sytuacja i to u osoby pracującej głosem. Język akurat się super goi, 5 szwów, po tygodniu rana zrośnięta na gładko. Oczywiście pacjentka też zasięgnęła konsultacji laryngologicznej, gdzie jedyne co to zalecono utrzymanie szwów 10 dni nie 7. Zdarza się.

[alfokloda0]

@Strahl: nie musza, bo to nie jest zabieg. A Polska to nie Ameryka.
A czy przy pobraniu krwi zgadzasz się na to ze ktoś Ci przebije żyłę?
A raz na 1000 się zdarza. Zwłaszcza jak ruszysz ręka przy pobieraniu.

[gardan]

@FullmetalJanusz: Jeszcze jedna taka historia i kończę z wizytami u dentysty lub kupuję pancerz na język.