Holendrzy wyszli na ulicę. Mają dość problemów z mieszkaniami
Dla tych co piszą, ze skoro na zachodzie króluje rynek najmu to również w Polsce tak powinno być.
Wouxus z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 252
- Odpowiedz
Dla tych co piszą, ze skoro na zachodzie króluje rynek najmu to również w Polsce tak powinno być.
Wouxus z
Komentarze (252)
najlepsze
Została tu wspomniana Kanada oraz UK - w obu tych krajach nieruchomości są skupowane przez milionerów czy nawet miliarderów zza granicy jako forma zabezpieczenia kapitału i spekulacji na dalsze wzrosty. Do tego ostatnimi laty doszedł "najem okazjonalny".
A nieruchomości są uznawane za "safe heaven" lokowania kapitału już od dawien dawna więc kapitał, szczególnie planktonu, ucieka właśnie tam. I potem masz info że 50%+ mieszkań jest kupowanych za gotówkę. Gotówkę która wcześniej była na lokatach, ROR-ach, obligacjach...
Tymczasem lepione jest co raz wiecej patodeveloperek nastawionych glownie na 2 pokoje w tym jedno z kuchnia i malutka kiblo-łazienką za srednio 400.000 - 500.000. Nie wspomne juz o #!$%@? materialach przez ktore jest fatalna akustyka, kilku sasiadow na jednej kodygnacji (a
@Contritio: Rick Sanchez mówi że to po prostu chów klatkowy z dodatkowymi ceregielami dla picu
@Wouxus: My w Polsce niby nie mamy problemów z mieszkaniami?! A jak już pisał @Parmenides69, źródłem tych problemów jest skupowanie mieszkań, nie to, że ludzie nie brali niewolniczych kredytów...
@FeyNiX: W Polsce jest odwrotnie, kredyt jest tanszy niz wynajem.
no jeżeli ktoś tak pisze w kontekście Holandii to jest baranem bo w Holandii króluje kupno - 69% ludzi mieszka w domach które posiada na własność https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_countries_by_home_ownership_rate
Generalnie łatwiej kupić niż wynająć :) Kredyt dostałem bez problemu.
Nie czytali wykopu?
Wystarczyłby rynek mniej korupcjogenny, gdzie nie najpierw królik z rodzinką zagrabia ziemie rolne po taniości, a potem siup w 2 lata nagle nowy plan zagospodarowania i błyskawiczne odralnianie. Coś na co zwykły szaraczek musiałby czekać 20 lat, o ile by się do swojego zasranego końca życia doczekał.
A ja, mając 24 lata, pracując na etacie co dostanę? #!$%@? do dupy, wynajmuj dalej szaraku.