Przymusowy powrót do biura z home office? W IT 64% wróciłoby z wypowiedzeniem

Programiści nadal chcą pracować zdalnie. 64 proc. badanych nie miałoby oporów przed wręczeniem wypowiedzenia, gdyby istniał przymus powrotu do biura.

[snappik]

Plusy home office:
- nie musisz stać w korkach
- oszczędzasz na paliwie
- kończysz pracę, wstajesz i reszta dnia jest dla Ciebie ;)
- twoja praca staje się bardziej elastyczna, bo mozesz sobie zrobic np. 30 minut przerwy i ugotowac obiad
- spotkania na Teams, Zoom, Meet są bardzo konkretne i trwają 10x krócej niż spotkania w biurze gdzie połowa rozmów to pierdu-pierdu

[Brunner]

powoduje, że zaczynasz o 8-9, a w wyniku przerw kończysz o 17-18 "bo musisz Dżesikę odebrać z przedszkola"

@snappik: No ale w biurze chyba mniej więcej tyle samo się siedzi a do tego meczowi dojazd no i w biurze jesicki nie odbierzesz wiec wychodzi na to ze duzo krócej się pracuje?

[thund3rb0lt]

@enderfuzz: zespoły na papierze. Kreatywnie najwydajniej pracuje każdy sam i dopiero wyniki przemyśleń omawia w grupie. Jak znajdę link do tego artykułu to go potem dodam. Członkowie jakiegokolwiek zespołu potrzebują czasu dla siebie.

[tellet]

Jak programisty chco, to niech sobie robio te krancze sprynty i inne badziejstwa, ale administrację czy devops proszem zostawić w spokoju, my naprawdę nie chcemy siedzieć za ścianą skoro mamy firmowy sprzęt na chacie.

[Kapitan-Planeta]

Ja od 1,5 roku na ho... Zostałem zrekrutowany już zdalnie. Z minusów to brakuje mi biurowych rozmów, z plusów mam bardzo dobry kontakt z synem. Tak 1-2 dni w biurze na tydzień byłoby spoko (w umowie mam 4). Ale w tej chwili serio nie widzę sensu: pracuję z Brytolem i luźniej z kilkoma Szkotami, 2 PMki Warszawa i Londyn, manago Bydgoszcz. U siebie w mieście nie mam dosłownie nikogo, kto, chociaż ocierałby

[phiro]

@Kapitan-Planeta: A jakie to tematy?

[d4r3k]

( ͡° ͜ʖ ͡°)

[D_Train]

W moim konkretnym przypadku gdybym miał obowiązek powrotu do pracy w biurze to mógłbym równie dobrze poszukać innej pracy nawet za 20% mniej pieniędzy, bo oszczędność czasu, nerwów i święty spokój są dla mnie wiele warte. Darcie mordy na open space, mix zapachów różnych potraw z kuchni czy śmierdząca klimatyzacja to dla mnie żaden argument za pracą w biurze.
Może jak ktoś ma dzieci to spoko, ale ja nie widzę żadnych plusów.

[tengo_razones]

Może jak ktoś ma dzieci to spoko,

@D_Train: co jest spoko? Mam dwójkę - oba na przemiennym grafiku w szkole - nawet już nie wiem jak to było ogarniane jak dorośli uwiązani od 8-16 po jakiś biurach + dojazdy. Decyzja o końcu HO = wypowiedzenie. Proste.

[0.....1]

Ta wróciliby z wypowiedzeniem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Mam współpracownika który przy każdej możliwej okazji "rzuca papierami" (przynajmniej tak mówi że zrobi) i tak od 10 lat.

[msr99]

@01101010_01100001: za każdym razem dostaje podwyżkę ;)

[trtrtrtr]

Ciekawe. Ja akurat się zastanawiałem w drugą stronę. Praca zdalna całkiem fajna przez jakiś czas, ale jednak ja osobiście lubię też pracować stacjonarnie w firmie - osoby z teamu mam spoko, więc zawsze można pogadać z kimś w ciągu dnia, łatwiej się skupić, no i jest to jakaś odmiana od monotonii dnia siedzenia w domu. Jednak wiadomo, wynajęcie biura to koszt dla pracodawcy. Dlatego ja sobie zadaje pytanie: nie czytał będę musiał,

[Purple]

Ja mógłbym tak za 2 dni jednak w biurze posiedzieć. Czasem brakuje mi żeby sobie tak z dupy z kimś o czymkolwiek pogadać. Tak to tylko komp, jedzenie, telefony, tv i spać i tak w koło.

[sokollloman]

Niestety mój pracodawca nie jest w Polsce, a pensja zachodnia :) To chyba powód dla którego wolę zdalnie pracować. Minus jest jeden, przez kilka lat pracy zdalnej przestało mi się podobać mieszkanie w centrum dużego miasta oraz pojawiła się niechęć do kontaktów w real life. Mam kontakty w real life, ale staram się ich unikać. To jest minus tego wszystkiego, ponieważ kiedyś to aż kipiało od życia towarzyskiego po pracy. Nie chce

[Masterek007]

@sokollloman: ja kilka lat temu wyprowadziłem się z miasta wiec kontakt ze znajomymi mam ograniczony, dodatkowo przez kilka lat pracowałem praktycznie sam i teraz jak poszedłem do "ludzi" to az czuje sie nieswojo :)

[highlander]

HRy nie lubia tego. anetki nie maja kim zarzadzac. siedza w biurach same i glupoty do glowy im tylko przychodza