"Szpital to nie fabryka gwoździ". Po słowach dyrektora o pracy lekarzy w...
Szpital to nie fabryka gwoździ – to jeden z komentarzy po słowach dyrektora szpitala w Płocku, który stwierdził, że "nie można mówić, że lekarz jest przepracowany. On się na to przepracowanie godzi, wybierając taki zawód"
Kolekcjoner_dusz z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 191
Komentarze (191)
najlepsze
idź się zatrudnij jako salowy i zobacz na własne oczy, lekarz teraz robi za trzech, u nas już sami starzy o niewolniczej mentalności, młodzi mieli tego dość i odeszli.
Chwile odpoczynku to mieli przed zwolnieniami.
A zaćma to bardzo słaby przykład, powiedz lepiej ile kosztuje prywatne leczenie onkologiczne albo jakieś operacje na otwartym sercu. Albo
Moi znajomi lekarze to autentycznie najinteligentniejsi i najbardziej pracowici ludzie jakich znam.
Tą pracowitość wypracowali :) pewnie jeszcze w liceum kiedy musieli zapieprzać w książkach aby maksymalny wynik na maturę czy tam egzamin wyrobić. Na studiach się to pogłębiło I POGORSZYŁO.
Co mam na myśli? otóż standard nauki studenta medycyny, a potem pracy rezydenta czy lekarza to #!$%@? bez oglądania się na koszty.
To są ludzie którym absolutnie brakuje
To prawda - system który pozwala na pracę 48 godzin non stop jest chory.
Ale nasz system WYMAGA takiej pracy aby działać. Gdyby nie lekarze robiący za dużo etatów, to z połowa poradni, przychodni i oddziałów musiałaby być zamknięta.
I rozumiem że ŻADEN z tych chirurgów tak nie pracuje?