Żyd ze sporym workiem na plecach przekracza granicę. – Co jest w tym worku? – pyta urzędnik celny. – Jedzenie dla kota – odpowiada Żyd. Celnik otwiera worek: – Przecież to kawa! Czy kot je kawę??!! – A czy to moje zmartwienie? Nie chce, niech nie je!
*
– Panie Akerman, powiedziałeś pan podobno o mnie, że ja jestem złodziej. Czy to prawda ? – To prawda, ale ja tego nie powiedziałem.
Przyszedł do Arabów i pyta: - Czy chcecie moje przykazanie? - A jakie? - "Nie kradnij". - Panie! Żyjemy z rabowania karawan. Jeżeli przestaniemy kraść, to jak na pustyni będziemy mogli wyżyć? Nie chcemy takiego przykazania!
Przyszedł Pan do Amorytów i pyta: -Czy chcecie moje przykazanie? -A jakie? -"Nie zabijaj". -Panie! Żyjemy z wojny i z podbojów, jak będziemy mogli egzystować bez zabijania? Nie,
Komentarze (387)
najlepsze
– Co jest w tym worku? – pyta urzędnik celny.
– Jedzenie dla kota – odpowiada Żyd.
Celnik otwiera worek:
– Przecież to kawa! Czy kot je kawę??!!
– A czy to moje zmartwienie? Nie chce, niech nie je!
*
– Panie Akerman, powiedziałeś pan podobno o mnie, że ja jestem złodziej. Czy to prawda ?
– To prawda, ale ja tego nie powiedziałem.
Przyszedł do Arabów i pyta:
- Czy chcecie moje przykazanie?
- A jakie?
- "Nie kradnij".
- Panie! Żyjemy z rabowania karawan. Jeżeli przestaniemy kraść, to jak na pustyni będziemy mogli wyżyć? Nie chcemy takiego przykazania!
Przyszedł Pan do Amorytów i pyta:
-Czy chcecie moje przykazanie?
-A jakie?
-"Nie zabijaj".
-Panie! Żyjemy z wojny i z podbojów, jak będziemy mogli egzystować bez zabijania? Nie,
Stary Mosze umierał. Jego ukochany syn siedzący przy łożu śmierci zapytał go, na co ma ochotę w ostatnich chwilach życia.
-Chciałbym się napić herbaty z dwiema kostkami cukru.
-Tylko tyle?
Tak. Bo całe życie w domu słodziłem jedną, w gościach trzy, a ja lubię z dwiema.
źródło: comment_1625612227F7ZCoGyAmRO150IU8gpfTP.jpg
PobierzBo wstydził się przez miasto.
„Dlaczego dziadkowie i wnuki tak dobrze się dogadują? Ponieważ mają tego samego wroga"