Pewnego razu do rabina przychodzi Żyd i płacze mu : "Rebe, ja już nie mogę wytrzymać, mam tak źle w życiu, tłoczymy się z żoną i dzieciakami w małym domku, trudno nam i w ogóle bieda." Rabin myśli, myśli i mówi "sprowadź sobie do domu teściową i wróć za tydzień".
Po tygodniu Żyd przychodzi. Rabin pyta go czy pomogło, a Żyd, że nie, że jest jeszcze gorzej, bo żona i teściowa się
@jaKlaudiusz: Właściwym krokiem w tej sprawie jest zgłosić się do tych, co to mienie zagrabili, czyli do nazistowskich Niemiec i ich kolaborantów, czyli ZSRR. Zaraz, zaraz, przecież jednych i drugich już nie ma. No to może II RP, hmm też nie. Oj ja głupi, przecież to PRL wszystko przejęło i odbudowało, ale PRL już nie ma. Co może zatem dać RP? RP może zaliczyć wartość ich mienia na poczet kosztów poniesionych
Przychodzi żyd do rabina i mówi: - rebe, krowa mi choruje, musze ją jakoś ratować, poradź coś! - Mosze, ty weź i tą krowę nakarm trocinami to jej na pewno przejdzie! - dzięki rebe, tak zrobię Mija jeden dzień, żyd znowu przychodzi i mówi: - rebe, krowie nie przeszło, jest coraz gorzej, mów co mam robić, żeby krowa nie zdechła bo nic nie pomaga - Mosze, ty weź i krowę napój wodą
Komentarze (387)
najlepsze
- Cześć Mojsze, jak leci?
- Byłem na weselu, wyobraź sobie, że do kawy były srebrne łyżeczki!
- No co ty, pokaż!
Po tygodniu Żyd przychodzi. Rabin pyta go czy pomogło, a Żyd, że nie, że jest jeszcze gorzej, bo żona i teściowa się
- Rabin Hood.
źródło: comment_16256056064DSytKJMTV0uv2EA2JHHhx.jpg
Pobierzźródło: comment_1625639201qCIKHWNtHTXHJqNwAUTfnz.jpg
Pobierz- rebe, krowa mi choruje, musze ją jakoś ratować, poradź coś!
- Mosze, ty weź i tą krowę nakarm trocinami to jej na pewno przejdzie!
- dzięki rebe, tak zrobię
Mija jeden dzień, żyd znowu przychodzi i mówi:
- rebe, krowie nie przeszło, jest coraz gorzej, mów co mam robić, żeby krowa nie zdechła bo nic nie pomaga
- Mosze, ty weź i krowę napój wodą
źródło: comment_1625612894BeHWZOUeRY1SNQMrgShlc6.jpg
Pobierz