W 1931 r. pod Lublinem przeszło tornado o sile F5 – największej możliwej
Prędkość wiatru miała przekraczać 369 km/h, co oznacza, że tornado osiągnęło poziom F5 w skali Fujity, kiedy to podmuch niszczy wszystko na swojej drodze. Tymczasem najsilniejsze trąby powietrzne jakie widziano na ziemiach polskich w ostatnich dwóch dekadach dochodziły maksymalnie do poziomu F3.
lnwsk z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 62
- Odpowiedz
Komentarze (62)
najlepsze
https://curioza.blogspot.com/2011/07/f6-w-lublinie.html?m=0
Potem na zdobyłem artykuł w którym wyliczano te prędkości i zobaczyłem, że był oparty na zbyt prostych założeniach.
@supra107: ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jeszcze jedna fotka ze zdarzenia
Wywalam dzisiaj z gaci swoją trąbę
Zaraz urządzę nią wśród dziewcząt hekatombę!
Będą skakały na dupę nie na bombę
A potem sapały
będą i kraśniały
Dziś dzięki błyskawicznemu przekazowi jeszcze się nie rozwinęła na dobre, a już social media transmitują tornado ktore jest gdzieś w szczerym polu.
Komentarz usunięty przez moderatora
Jak zawiałoby szybciej niż f5 to co wtedy?
- Hola! Panie tornado nie na takiego ducia. Za skałą pan jesteś.
Wtedy jeszcze nie było w tej skali numeracji F5, tylko do F4