Czy lasy uratują klimat?
Czy prawdą jest, że rosnące emisje CO2 można skompensować sadzeniem lasów? Czy prawdą jest, że w atmosferze bogatszej w CO2 drzewa szybciej rosną?
trozek z- #
- #
- #
- 118
- Odpowiedz
Czy prawdą jest, że rosnące emisje CO2 można skompensować sadzeniem lasów? Czy prawdą jest, że w atmosferze bogatszej w CO2 drzewa szybciej rosną?
trozek z
Komentarze (118)
najlepsze
Ale można by pójść dalej teraz - czy istnieje naturalna metoda pozbycia się nadmiaru dwutlenku węgla? Np. umyślne hodowanie planktonu? A przez pozbycie się mam na myśli utrzymanie np. obecnego poziomu.
@trozek: właściwe to by się sprowadzało do zakopania plantktonu, drzew, zestalonego co2 spotowrotem do ziemi.
@Dzyszla: problemem jest ze my wykopujemy dwutlenek z ziemi w postaci ropy i węgla wiec automatycznie jest nadmiarowy
Tlen w fotosyntezie pochodzi z H2O nie z CO2 - CO2 jest wiązane bezpośrednio do różnych związków węgla. Tak więc woda jest czynnikiem limitującym produkcję tlenu. Perspektywy podaży wody na lądach - z tego co pamiętam - nie wyglądają za dobrze, a robimy sporo, żeby wykończyć też produkcję - ilościowo większą niż na lądach - tlenu
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Komentarz usunięty przez moderatora
Może jakaś pomoc w rozwijaniu się roślinności w oceanach np. jakieś zanurzone platformy gdzie rośliny miałyby punkt zaczepienia?
Ostatnio natknąłem się na informacje, że osuszanie bagien również może przyczyniać się do wzrostu CO2 w atmosferze.
W bagnach rośliny z powodu specyficznego środowiska nie rozkładają się, kumulując węgiel i tworząc torfowiska. Osuszenie bagna powoduje, że rozkład zaczyna postępować i uwalniać CO2 do atmosfery.
CO2 można przerabiać na węgiel i ten węgiel składować, w skrócie odwracając dotychczasowe działania ludzkości.
Ale to proces silnie energochłonny.
Rośliny z grubsza robią to za darmo, ale ze składowaniem jest problem.
Zamiana roślin na wungiel zaś wymaga energii.
Teoretycznie moglibyśmy nawet odpowiednimi maszynami masowo wyłapywać CO2 z atmosfery. Tylko tu byłoby potrzebne po prostu potężne zasilanie.
Póki bieżące potrzeby społeczeństw sprawiają, że
A tu piszą co innego:
@faxepl: kiedyś widziałem info, że to się już nie powtórzy ze względu na nowe gatunki grzybów które te drzewa rozłożą zanim by mógł się zacząć ten proces
@faxepl:
Nie było organizmów, które by potrafiły rozkładać celulozę.
W efekcie lasy rosły, drzewa upadały tam gdzie stały, i już zostawały. Kolejne warstwy padłych drzew się gromadziły, aż w końcu wybuchał pożar, w którym większość drewna się spalało, ale część jedynie zmieniało w węgiel drzewny. Taki cykl powtarzał się wielokrotnie, powiększając warstwę niedopalonego węgla.
( ͡° ʖ̯ ͡°) --> ( ಠ_ಠ) --> (╯°□°)╯︵