"Szokujące" odkrycie: nie każdy prowadzi wewnętrzny monolog!

Jak się okazuje - nie wszyscy ludzie prowadzą monolog wewnętrzny, a ci którzy to robią mają silniejszą mentalną wizualizację towarzyszącą ich myślom.

[a.....r]

To ciekawe, bo ja #!$%@? do siebie w głowie nonstop i nijak nie potrafię sobie wizualizować rzeczy.

[arcxa]

Przeciez to juz wiadomo od lat. Czesc ludzi formuluje mysli poprzez wizualizacje obrazu, a czesc przez slowa.

[yagu6]

skąd mam pewność że to mój głos?

[individuus]

Jak można nie przeprowadzać w głowie negocjacji w formie dialogu o tym czy wypić drugie piwo ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Goniacz]

@individuus: Tego chyba nie trzeba negocjować - myśli moja głowa...

[qusqui21]

@individuus: proste, nie brac pod uwage ze to drugie piwo. Dopoki film sie nie urwie to ciagle pierwsze ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Polasz]

Nie każdy prowadzi monolog wewnętrzny. Czasem to dialog, a czasem prawdziwa impreza.

[mhrok87]

Ci co nie są zdolni do kontemplacji we własnym umyśle to zwierzęta - i w sumie, to odkrycie uświadamia w końcu stan rzeczy obecnego świata.

[arkadiusz-kowalewski]

@mhrok87: Czasem dochodzę do wniosku, że właśnie tacy ludzie w życiu mają największy luz. Bez wyobraźni, bez rozterek duchowych, proste potrzeby, cisza, spokój. Szczęście po prostu.

[puiuou]

@mhrok87: Tu nie chodzi o zdolność do kontemplacji a nawyk do werbalizowania swoich myśli. MImo że sam należę do tych "gadających" to potrafię sobie wyobrazić sytuację tych drugich i nawet wydaje mi się jakaś taka zdrowsza, optymalna. Przecież myśl jest szybsza niż słowo, więc teoretycznie jeżeli jesteś już czegoś świadomy to werbalizowanie tego tylko Cię spowolni i zaśmieci głowę niepotrzebnymi słowami.

[Ponurnik]

W wielkim skrócie:
- Wewnętrzny monolog działa jak własny głos, tylko bez wypluwania datastreamu do aparatu mowy.
- Można podobnym mechanizmem odtwarzać zapamiętaną muzykę.
- Ładnie łączy się z modułem wyobraźni przy wymyślaniu muzyki w locie.
- Monolog to wolniejsze, ale i znacznie dokładniejsze przetwarzanie danych.
- Działa kompletnie na żądanie.

[thymotka]

może to i lepiej? ja sobie ciągle wchodzę w zdanie, nie pozwalam skończyć wątku, wpadam w dygresje, w dłużyzny itd.
ergo. dyskusje mnie ze mną, są gorsze niż obrady sejmu.

[AsymmetricGentleman]

Kocham to pytanie: co to jest myślenie?
Monolog wewnętrzny, oczekiwanie na 'idee', ciągłe męczenie materiału do nauki?

Swoje 'niemyślenie' uważam za metodę relaksu, a dialog wewnętrzny tylko uzewnętrznienia samego myślenia które jest całkowicie inną pracą twórczą.

[God3nder]

@AsymmetricGentleman fakt, jak chce się zrelaksować to też staram się "wyłączyć myślenie". Skupić się na czymś innym. Jednak na codzień mam wewnetrzny monolog i jestem w szoku, że to nie jest normalne u wszystkich.

[Tymariel]

Ja w myślach nie mówię do siebie, tylko do innych. Znajomych, rodziny i 'kogos', ale nie za bardzo do siebie

[niecodziennyszczon]

@Tymariel: A to nie jest czasami tak, że to właśnie dokładnie tak wygląda ten monolog? Wizualizujemy sobie wewnętrznego odbiorcę i z nim rozmawiamy, tzn. on nic nie mówi, ale my mówiąc do niego symulujemy sobie różne sytuacje, które mogą nastąpić w rzeczywistości ale nie muszą.

[Reretos]

@Tymariel: @niecodziennyszczon: ja dokładnie w ten sposób mam, że wizualizuję sobie kogoś do kogo mówię, ale odzywam się tylko ze swojej perspektywy.