W Antarktydę uderzyła niewiarygodnie energetyczna cząstka antymaterii....
Detektor neutrin IceCube na Antarktydzie zarejestrował wyjątkową energetyczną cząstkę antymaterii. Dotychczas nigdy nie obserwowano tak energetycznych cząstek. Mimo to jej zderzenie z elektronem wywołało taki efekt, jak już 60 lat temu przewidzieli fizycy.
tegmaste z- #
- #
- #
- #
- #
- 55
- Odpowiedz
Komentarze (55)
najlepsze
chyba hipoteza hipotezą
Nic by się nie stało, bo po przeliczeniu to zaledwie 0,001 dżula, czyli jest to praca, jaką trzeba wykonać przy przesunięciu czegoś z siłą 1N (10 gramów) o 1 mm. Lekkie pacnięcie jest silniejsze.
Sam detektor ma 2,5 km³ objętości, a ta energia rozniosła się po dużej objętości tego detektora.
Nie chce cie martwic ale antymaterie każdy może mieć, wystarczy pierwiastek promieniotworczy w którym dochodzi do rozpadu beta+
@PierDacze: Z Wikipedii;
Koinomateria, czyli zwykła materia.
Panowie. Zagłębiłem temat poza Wikipedię wczoraj. W jednym z artykułów znalazłem informacje ze uwięzione w polu cząstki antymaterii (chyba wodoru) oddziaływały 117 razy słabiej niż analogiczne wodoru.